W Sanoku zakończyły się grupowe zmagania o mistrzostwo Polski juniorów młodszych w hokeju na lodzie. W ostatnim dniu eliminacji MMKS toczył bój z „katehetami” o pierwsze miejsce w grupie. Słowo „bój” nie jest adekwatne do tego co działo się na sanockiej tafli. Podopieczni Łukasza Gila dominowali i bardzo szybko pozbawili złudzeń rywala.
- Gdybyśmy zagrali bardziej skutecznie, to wynik byłby znacznie wyższy – twierdzi trener koordynator MMKS, Jacek Szopiński. – Początek tylko mieliśmy niemrawy, ale z minuty na minutę łapaliśmy „swój” rytm. W drugiej tercji właściwie pozbawiliśmy złudzeń kryniczan. Zagraliśmy tak, jak potrafimy – szybko, składnie. Od razu defensywa rywala zaczęła popełniać błędy. Bramkarz „katehetów” cztery razy nie zdołał ich naprawić. W pozostałych przypadkach miał sporo szczęścia, że nasi napastnicy mało precyzyjnie strzelali. W trzeciej tercji łapaliśmy dużo kar i w tych momentach do głosu dochodzili przeciwnicy. Wtedy też udawało im się stworzyć zagrożenie pod naszą bramką, ale świetnie bronił Niesłuchowski.
MMKS Podhale Nowy Targ – KTH Krynica 6:1 (1:0, 4:0, 1:1)
Bramki dla nowotarżan: Kos 2, Neupauer 2, Wcisło 2.
MMKS Podhale: Niesłuchowski; Wróbel – W. Bryniczka, Szumal – Kowal, Gacek – Gaczoł, Wiktor – Pawlikowski; Kapica – Neupauer – Sulka, Kos – Puławski – R. Mrugała, Michalski – Wcisło – Kolasa, Pacyga – Kaczorowski – Wielkiewicz. Trener Łukasz Gil.
Stefan Leśniowski