03.10.2010 | Czytano: 1325

Historyczne zwycięstwo (+zdjecia)

Koszykarki Gorców udanie zadebiutowały w pierwszej lidze. Odniosły historyczne zwycięstwo. Cenne, bo z zespołem o zdecydowanie lepszych warunkach fizycznych. Nowotarski team nie wyglądał przy rywalkach zbyt okazale. Niemniej ambicja, wola walki, a przede wszystkim pressing i szybki atak dały zwycięstwo.

Spotkanie zaczęła piątka: Mozdyniewicz, E. Nykaza, Gruszczyńska, Perhon i Żegleń To też przejdzie do historii. Podobnie jak pierwsze punkty, które zdobyła Mozdyniewicz i od razu za trzy. Trójki były najmocniejszą bronią góralek w pierwszej fazie meczu. Trafiały jeszcze E. Nykaza i Mozdyniewicz. W 5 minucie nowotarżanki prowadziły 15:5. Początek był więc obiecujący, ale trener przyjezdnej drużyny szybko zareagował na boiskowe wydarzenia. Wziął czas i zmienił taktykę. Nie bronił już strefą 1-3-1, lecz każdy swego i końcówka należała do jego drużyny. Przyjezdne zakończyły pierwszą ćwiartkę jednopunktowym prowadzeniem, dzięki świetnej grze zawodniczek podkoszowych.

W drugiej kwarcie walka rozgorzała na dobre. Lekką przewagę posiadały koszykarski z Niepołomic. Dopiero, gdy na parkiecie pojawiła się A. Nykaza obraz gry uległ zmianie. To dzięki jej wspaniałej grze Gorce objęły w 17 minucie prowadzenie 31:28. Z kolei dzięki pressingowi na całym boisku przewaga góralek wzrosła do siedmiu „oczek”.

Po przerwie był najważniejszy moment meczu. Gospodynie nadal grały pressingiem i szybkim atakiem, co dało, w 24 minucie, 13- punktową przewagę (55:42). Zawodniczki podkoszowe Gorców bardzo dzielnie walczyły z wyższymi rywalkami, a szybki atak kończyła A. Nykaza i Mozdyniewicz. Ale jak to z dziewczynami. Grają falami. Między 24 a 29 minutą ani razu nie przedziurawiły kosza. Na szczęście rywalki odrobiły w tym momencie tylko 5 punktów, a to dzięki dużej ilości wybranych piłek przez góralki, które zresztą zanotowały też sporo strat. Kosz dopiero odczarowała E. Nykaza.

W 35 minucie za pięć przewinień z parkietu spadła Gruszczyńska, najwyższa koszykarka w miejscowej drużynie. Przyjezdne to wykorzystały i systematycznie zaczęły zmniejszać dystans punktowy. 46 sekund przed końcem gospodynie prowadziły 69:64, ale nie doszło do dramatycznej końcówki, bo z osobistych trafiły - Mozdyniewicz i Żegleń.

Pierwsze skrzypce w nowotarskim zespole grała A. Nykaza. Trener Chwojka to doświadczony szkoleniowiec i szybko się zorientował, że ta dziewczyna musi grać, bo przysparza punktów, świetnie gra w obronie i jest motorem napędowym zespołu. Trzymał ją na parkiecie do samego końca. Bardzo dobrze zaprezentowała się Mozdyniewicz, która rewelacyjnie rozgrywała piłkę.

Trener Chwojka miał zaledwie dwa tygodnie na przygotowanie zespołu. Zadanie arcytrudne, ale widać, że dziewczyny poprawiły atak pozycyjny. Nie ma chaosu, wiedzą co mają robić. Należy jeszcze poprawić celność rzutów, bo irytowały niedoloty. Wyglądało to obiecująco. Zobaczymy jak dziewczęta poradzą sobie z mocniejszymi rywalkami.

Gorce Steskal Nowy Targ – Ikar Niepołomice 73:67 (16:17, 27:19, 16:13, 14:18)
Gorce: A. Nykaza 19, Mozdyniewicz 15, E. Nykaza 10, Limanówka 8, Gruszczyńska 7, Żegleń 5, Krzysztofiak 5, Lasak 2, Perhon 2. Trener Jerzy Chwojka.

Tekst Stefan Leśniowski
Zdjęcia Mateusz Leśniowski

UWAGA !!!

W listopadzie rusza kolejna edycja Nowotarskiej NBA. Zapisy trwają cały październik. Zgłoszenia drużyn przyjmuje trener Witold Chamuczyński (telefon komórkowy 606 34 44 61).

Komentarze







reklama