23.02.2009 | Czytano: 2284

Wygrana Krokusa Podhale

Coraz lepiej radzą sobie w rozgrywkach II ligi małopolskiej reprezentanci Krokusa Podhala Nowy Targ. Wczoraj we własnej hali nowotarżanie odnieśli drugie z rzędu zwycięstwo ogrywając wysoko Sprintera Kłaj 10-4.

Goście ze względu na zakorkowaną „zakopiankę” dotarli do Nowego Targu mocno spóźnieni i z tego powodu rozpoczęli spotkanie praktycznie bez rozgrzewki.

Gospodarze bezlitośnie to wykorzystali i od pierwszych sekund narzucili rywalom szaleńcze tempo. Dynamicznie poruszali się po całej hali co rusz wymieniając się pozycjami czym wprowadzali spory zamęt w szeregach obronnych przyjezdnych.

Już po 10 minutach „krokusy” prowadziły 5-0 a prym w atakach ofensywnych wiódł duet Rafał Waksmundzki Rafał Hałgas. Szczególnie pierwszy z wymienionych błysnął skutecznością i już w pierwszych 20 minutach skompletował hat-tricka.

Po zmianie stron pojedynek się wyrównał. Goście wyraźnie złapali rytm gry i mocniej przeciwstawiali się nowotarżanom, którzy już nie atakowali z taką siłą jak w pierwszej odsłonie.

„W pierwszej połowie bardzo dużo biegaliśmy. Przyniosło to wprawdzie oczekiwany rezultat, ale z drugiej strony kosztowało nas sporo wysiłku. Stąd ta druga połowa nie była już w naszym wykonaniu tak efektowna” – wyjaśnia grający szkoleniowiec Krokusa Podhale, Robert Krzystyniak.

Szczególnie na początku drugiej odsłony goście „przycisnęli” i stworzyli sobie kilka dogodnych okazji. Wówczas jednak na wysokości zadania stanął nowotarski golkiper Tomasz Słowakiewicz, który imponował niezwykłym spokojem w swoich interwencjach.

Nadzieje przyjezdnych na wywiezienie choćby punktu z Nowego Targu z każdą minutą wyraźnie słabły. W 29 min definitywnie rozwiał je Rajczak, który sam sfinalizował wypracowaną przez siebie akcję i podwyższył prowadzenie na 8-2. Siedem minut później po raz czwarty we znaki graczom z Kłaja dał się Waksmundzki, który zdobył swojego czwartego gola.

Ostatnie 3 minuty tego pojedynku przyniosły jeszcze 3 gole. Najpierw dwukrotnie trafiali przyjezdni a w 40 min wygraną gospodarzy przypieczętował Augustyn. „Myślę, że w pełni zasłużone zwycięstwo. Z przebiegu całego spotkania byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Częściej utrzymywaliśmy się przy piłce i kreowaliśmy grę” – podsumował Krzystyniak.


Krokus Podhale Nowy Targ – Sprinter Kłaj 10-4 (7-2)
1-0 A. Hajnos 3
2-0 Waksmundzki 5
3-0 Krzystyniak 6
4-0 Waksmundzki 9
5-0 Hałgas 10
5-1 Rachwalski z karnego 13
6-1 Waksmundzki 13
7-1 Hałgas 14
7-2 Rachwalski z przedłużonego karnego 15
8-2 Rajczak 29
9-2 Waksmundzki 26
9-3 Olech 38
9-4 Rachwalski 39
10-4 Augustyn 40.
Żółte kartki: Kuś

Krokus Podhale: Słowakiewicz – Krzystyniak, Hałgas, G. Hajnos, Waksmundzki; Augustyn, Kowalczyk, A. Hajnos, Rajczak oraz Niedermaier.

W innym meczu:
Krakbet Kraków – Westovia Tarnów 14-2

Tabela:
LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Akropol
5
12
39-20
2
Krakbet
5
10
48-17
3
Westovia
6
9
24-32
4
Krokus Podhale
6
6
29-51
5
Sprinter
6
4
20-40


Tekst i foto mathias

Komentarze







reklama