Zwycięzcą został Huragan Sieniawa, wywalczając sobie prawo gry w finale wojewódzkim, który rozegrany zostanie w Myślenicach w połowie października.
Obserwatorzy byli jednomyślni - wygrał najlepszy zespół, który dysponował najlepszą linią defensywną, świetnym bramkarzem i zaimponował ogromnym sercem do gry. Grano systemem każdy z każdym. Wszystkie mecze dostarczyły wiele emocji zarówno obserwatorom jak i uczestnikom. W sześciu rozegranych meczach padło aż 20 bramek, czyli średnio 3,3 bramki na mecz.
- Poziom turnieju był bardzo wyrównany – mówi trener zwycięskiego zespołu, Daniel Siwor. – Dzieciaki wkładały dużo ambicji i serca w każde spotkanie. Nie wszyscy wytrzymali trudy kondycyjnie imprezy. Moja drużyna i Świt Szaflary zaprezentowały najwyższy poziom. Te dwa zespoły stworzyły najlepsze widowisko turnieju. Było w nim wszystko co prawdziwy entuzjasta futbolu lubi – dużo tempo, sporo akcji, strzałów i interwencji bramkarzy. Szaflary, które w pierwszym meczu pokonały Mszanę Górną, będąc skuteczniejszym zespołem, chciały za wszelką cenę wygrać drugie spotkanie, by mieć zapewniony awans do dalszej fazy rozgrywek. Dla na również było to ważne spotkanie, gdyż z Kościeliskiem straciliśmy dwa punkty. To również była zacięta potyczka, a nastroje zmieniały się jak w kalejdoskopie. Przeciwnik dwa razy obejmował prowadzenie, ale szybko odpowiadaliśmy golem. Drugie nasze trafienia było place lizać! Strzał Adriana Czerwińskiego z 16 metrów zerwał pajęczynę z bramki przeciwnika. Szaflarzanom zawiesiliśmy bardzo wysoko poprzeczkę. Mecz świetnie się dla nas ułożył, bo szybko zdobyliśmy gola i kontrolowaliśmy wydarzenia na sztucznej murawie. Potem dołożyliśmy drugie trafienie i byliśmy jedną noga w... Myślenicach. Trzeba było tylko uporać się z Mszaną Górną, która również na minusie skończyła drugą konfrontację z Kościeliskiem Mszana, mimo iż nie miała już o co grać, nie położyła się na boisku, ale ambitnie walczyła o korzystny rezultat. Dopiero w końcówce przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę. W ostaniem meczu Kościelisko pogodzone z faktem, iż nic już nie zwojuje zostało rozbite przez Szaflary. Inna rzecz, że chyba kondycyjnie wysiedli.
WYNIKI:
ZPO Mszana Gorna – UKS Świt Szaflary 0:1 (0:0)
Bramka: Magulski
Orły Tatrzańskie – UKS Huragan Sieniawa 2:2 (2:1)
Bramki: Stalmach, Rysula – Gacek, A. Czerwiński.
ZPO Mszana Górna – Orły Tatrzańskie Kościelisko 0:2 (0:1)
Bramki: Stalmach 2
UKS Świt Szaflary – UKS Huragan Sieniawa 0:2 (0:1)
Bramki: Gacek, samobójcza.
ZPO Mszana Górna – UKS Huragan Sieniawa 1:2 (0:1)
Bramki: Pajdzik – Gacek, Antolak.
UKS Świt Szaflary – Orły Tatrzańskie Kościelisko 8:0 (5:0)
Bramki: Gaculak 3, Kamiński 3, Magulski, Rusnak.
1. Huragan - 7 punkty (6-3 bramki)
2. Świt - 6 (9-2)
3. Orły Tatrzańskie - 4 (4-10)
4. Mszana Górna - 0 (1-5)
Królem strzelców zostali: Marek Gacek (UKS Huragan Sieniawa), Kamil Stalmach (Orły Tatrzańskie Kościelisko), Mateusz Gaculak, Krzysztof Kamiński (UKS Świt Szaflary) – po 3 gole.
UKS Huragan Sieniawa: Grzegorz Antolak, Adrian Czerwiński, Damian Czerwiński, Damian Czyszczoń, Marek Gacek, Paweł Niżnik, Mateusz Luberda, Mateusz Macioł, Kamil Starmach, Marcin Budziak. Trener Daniel Siwor.
UKS Świt Szaflary: Damian Magulski, Paweł Cudzich, Marcin Strama, Michał Lubelski, Andrzej Szaflarski, Kamil Mrowca, Krzysztof Kamiński, Mateusz Gaculak, Jakub Długosz, Paweł Rusnak. Trener Hubert Porschke.
Orły Tatrzańskie Kościelisko: Wojciech Lasak, Kacper Rysula, Jakub Styrczula, Krystian Wulczyński, Kamil Stalmach,Bartłomiej Bobrowski, Sebastian Stopka, Sebastian Górka, Norbert Duda, Paweł Strzępek. Trener Anna Michalak.
Zespół Placówek Oświatowych Mszana Górna: Jan Krzysztof, Konrad Pajdzik, Michał Mysza, Przemysław Zoń, Kamil Grzędziak, Miłosz Kępa, Kamil Kowalczyk, Dominik Kuczaik, Łukasz Kałuża. Trener K. Gucia.
Huragan Sieniawa, by znaleźć się w nowotarskim finale musiał wygrać rywalizację w Rabie Wyżnej. Startowało tam pięć zespołów, które zostały przydzielone do dwóch grup.
Finał był ekscytujący. Rabianie oparci na trampkarzach Orkana prezentowali dojrzały futbol. Mecz był wyrównany z mnóstwem sytuacji podbramkowych, ale żadnej z drużyn w regulaminowym czasie nie udało się posłać piłki do bramki. Dopiero w dogrywce uczynił to gracz Huraganu, Gacek.
Grupa I: Spytkowice – Skawa 3:2, Sieniawa – Skawa 5:1, Sieniawa – Spytkowice 6:1.
Grupa II: Raba Wyżna – Harkabuz 9:0.
Półfinały: Sieniawa – Harkabuz 7:0, Raba Wyżna – Spytkowice 6:0
O III miejsce: Spytkowice – Harkabuz 4:0.
Finał: Sieniawa – Raba Wyżna 1:0 po dogrywce.
Z turnieju nowotarskiego awans uzyskał Świt Szaflary. W turnieju udział wzięło pięć zespołów. Trzy z Nowego Targu oraz dwie z pobliskich miejscowości. Grano systemem każdy z każdym. W dziesięciu rozegranych meczach padło aż 47 bramek, co dało średnią 4,7 bramki na mecz.
Wyniki
SP 11 Nowy Targ – Orlik Team 2:1 (1:1)
Bramki: Faltyn, Chlebek - Olszowski
UKS Tęcza – UKS Świt 2:6 (1:4)
Bramki: Luberda, samobójcza – Magulski 2, Szaflarski, Gaculak, Długosz, Rusnak.
SP 11 – Stasikówka 1:0 (0:0)
Bramka: Faltyn
Orlik Team – UKS Tęcza 2:3 (1:0)
Bramki: Czubernat, Olszowski – Luberda 2, Zacher.
UKS Świt – Stasikówka 3:1 (1:1)
Bramki: Rusnak 2, Magulski – samobójcza.
UKS Tęcza – SP 11 7:1 (2:0)
Bramki: Luberda 2, Sokołowska 2, Zacher, Tomaśko, samobójcza – Faltyn.
UKS Świt – Orlik Team 7:1 (4:0)
Bramki: Gaculak 3, Szaflarski 2, Magulski 2 – Olszewski.
UKS Tęcza – Stasikówka 1:0 (1:0)
Bramka: Rydzyk
UKS Świt – SP 11 7:0 (3:0)
Bramki: Kamiński 3, Magulski 2, Rusnak, Gaculak.
Stefan Leśniowski