04.08.2010 | Czytano: 1383

Srebrna Sabina

To jest bardzo udany rok dla zawodniczki UKS Podwilk, Sabiny Zamroźniak. Stała się kolekcjonerką medali. Do wicemistrzostwa Polski juniorek młodszych w MTB, mistrzostwa Polski LZS, mistrzostwa Małopolski na szosie i MTB dorzuciła dzisiaj kolejny srebrny medal w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w kolarstwie górskim.



- Zawody rozgrywane były wokół zielonogórskiego amfiteatru – informuje Sportowe Podhale szczęśliwa, Sabina Zamroźniak. - Wczoraj lało i szykowaliśmy się na błotnistą trasę. Dzisiaj jednak świeciło słoneczko i wysuszyło piasek. To jedyna piaszczysta trasa, ale można i na niej powalczyć. Miałyśmy do pokonania trzy okrążenia w leśnym terenie. Były też podjazdy. Zaraz po starcie z Elżbietą Figurą z sosnowieckiego Zagłębia, przypuściłyśmy szturm. Odskoczyłyśmy od stawki rywalek. Później doszła nas zawodniczka z Bielawy i w trojkę jechałyśmy aż do ostatniego okrążenia. Na jednym z podjazdów doszło do rozstrzygającego ataku. Figura mi odjechała, ale nie dawałam za wygraną. Zaczynałam ją dochodzić i gdyby trasa była ciut dłuższa, to zapewne bym ją doszła. Niemniej cieszę się ogromnie z osiągniętego rezultatu. To jedno z moich większych osiągnięć w karierze i w tym roku.

16 – latka kolarstwo górskie uprawia od sześciu lat i zawsze pod okiem trenera Jacka Jaworskiego. – Jesienią 2004 roku brat wybierał się na zawody do Podwilka. Postanowiłam pojechać z nim. Mimo, iż miałam rower nieprzystosowany do takiej próby, chciałam się sprawdzić i... złapałam bakcyla – wspomina.

Sabina jest tegoroczną absolwentką gimnazjum. Od września uczyć się będzie w LO w Jabłonce, a jej idolką jest Maja Włoszczowska. - Chciałabym pójść w jej ślady – twierdzi. – Marzą mi się medale mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. Na Londyn jeszcze nie zdążę, ale mam nadzieję, że następne święto sportowców będzie już z moim udziałem.

Przed startem w Zielonej Górze Sabina odniosła dwa triumfy. Została mistrzynią Polski LZS w juniorkach młodszych i mistrzynią Małopolski MTB. W obu zawodach zdeklasowała wprost rywalki.

Złoto w mistrzostwach LZS (odbyły się w Orawce w ramach Pucharu Szlaku Solnego) zawisło również na szyi Tomasza Macha w orlikach, który w Domaniewicach k. Wolbromia, w mistrzostwach Małopolski MTB stanął na najniższym stopniu podium. Mateusz Czerniawski, odczuwający kontuzję kolana uplasował się na piątej pozycji, podobnie jak Dominik Czerniawski, ale w juniorach młodszych.

- Szkoda, że w mistrzostwach LZS rozdaje się medale tylko w trzech kategoriach wiekowych – słychać żal w głosie wiceprezesa UKS Podwilk, Wiesława Czerniawskiego. - gdyż nasi zawodnicy zwyciężali jeszcze w dwóch grupach wiekowych. Jakub Zamroźniak okazał się bezkonkurencyjny w młodzikach, podobnie jak w Domaniewicach. Rywale nawet pleców mu nie widzieli, bo jechali daleko w tyle. W obu startach pierwszy linię mety w Elite mijał Albert Głowa. W jego przypadku można mówić także o zdeklasowaniu konkurencji. W orliczkach tuż za podium, na czwartym miejscu sklasyfikowana została nowotarżanka Barbara Głodkiewicz. Trasa była trudna, wymagająca, szczególnie po sobotniej nawałnicy, która przeszła nad Podhalem i Orawą. Nie przeszkodziła jednak w osiągnięciu bardzo dobrych wyników przez naszych zawodników.

W mistrzostwach Małopolski w orlikach siódme miejsce zajął Adam Wójcik. Na piątej pozycji linię mety minęła Izabela Czerniawska w kategorii młodziczek (szósta w MP LZS), a Dominik Czerniawski był szósty w juniorach młodszych. Nie startował Mateusz Czerniawski, który leczy kontuzję.

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama