Podczas gdy rodzeństwo Zamroźniaków z UKS Podwilk startowało w „Langu” w Nałęczowie, pozostali kolarze tego klubu ścigali się w Pucharze Szlaku Solnego w Skomielnej Białej.
- Mimo, iż w tym samym czasie rozgrywany był „Lang”, to na starcie w Skomielnej stanęło dwa razy więcej kolarzy niż na mało wymagającej trasie w Nałęczowie – mówi wiceprezes UKS Podwilk, Wiesław Czerniawski. – W opinii zawodników i trenerów trasy „szlaku” pod względem trudności są najlepsze w kraju. W dodatku ściganie odbywa się w przepiekanej malowniczej scenerii. Na tej trudnej trasie moi zawodnicy udowodnili, że są mocni. W Elite ton rywalizacji nadawał Albert Głowa. Prowadził przez 3/4 dystansu, ale końcowy wynik nie tylko od niego zależy, ale w dużej mierze od sprzętu. Co z tego, że był mocny, na podjazdach odjeżdżał swobodnie konkurencji, skoro w najmniej spodziewanym momencie nawalił rower. Kilkuminutowa naprawa zepchnęła go na trzecie miejsce. W „generalce” nikt nie zdołał odebrać mu prowadzenia. Niepowodzenie powetował sobie w Węgierskiej Górce, a w Sieprawiu był drugi. Samodzielnie przewodzi w małopolskim rankingu, zaś w ogólnopolskim plasuje się na drugiej pozycji.
W kategorii orlik górale pokazali lwi pazur. Na podium stanęło dwóch reprezentantów Podwilka. Drugi do mety dotarł Mateusz Czerniawski, a tuż za nim finiszował Tomasz Mach. Takie same miejsce zajmują w klasyfikacji łącznej pucharu. W pierwszej dziesiątce Podwilk miał jeszcze jednego reprezentanta, Adama Wójcika. Finiszował na dziewiątej pozycji, a w „generalce” sklasyfikowany jest dwie pozycje wyżej.
W młodziczkach Izabela Czerniawska dotarła do mety na piątej pozycji i to samo miejsce okupuje w punktacji łącznej wyścigu. W kategorii Masters III Stanisław Kowalcze stanął na najniższym stopniu podium, a w klasyfikacji generalnej plasuje się pozycję niżej. Czwarty linię mety przeciął Franciszek Grobarczyk ( piąty w klasyfikacji łącznej). W Masters II Wiesław Czerniawski był dziewiąty, a w punktacji łącznej zamyka pierwszą szóstkę. Za nim finiszował Janusz Wójcik, ósmy w „generalce”. Krzysztof Czerniawski sklasyfikowany został na czternastej pozycji w kategorii Masters I ( jedenasty po dotychczasowych etapach).
Kuba i Sabina Zaroźniakowie wybrali się do Węgierskiej Górki. Kuba w młodziakach w połowie dystansu miał 3 minuty przewagi nad drugim zawodnikiem, ale awaria roweru i zbyt długa jego naprawa sprawiły, że przekroczył linię mety na drugim miejscu. Siostra również była druga w juniorkach młodszych i jest liderką ogólnopolskiego rankingu w swojej kategorii wiekowej.
Jazdę na czas o Grand Prix Spytkowic wygrał Mateusz Czerniawski przed Tomaszem Machem, a czwarty czas uzyskał Dominik Czerniawski. Wśród kobiet triumfowała Izabela Czerniawska przed Zofią Gwiazdoń i Agata Czerniawską. Start i meta były przy leśniczówce w Spytkowicach. Kolarze przejeżdżali przez Rabę Wyżną, Harkabuz, Podsarnie i Podwilk.