Zaniepokojeni są kibice, którzy dotychczas dostają tylko porcję złych newsów. O odejściach zawodników. Pierwsi odeszli trenerzy – Milan Jančuška i Marek Ziętara. Wybrali wschodni kierunek, a ich tropem podążyli dwaj wielce obiecujący hokeiści – Dariusz Gruszka i Krystian Dziubiński oraz stranieri – Słowak Martin Ivičič i Estończyk Dimitrij Suur. W przyszłym sezonie będą bronili barw KH Ciarko Sanok. Martin Voznik i Milan Baranyk wybrali sosnowieckie Zagłębie, a Daniel Galant JKH Jastrzębie.
Najboleśniejszą stratę poniosły „Szarotki” w ubiegłym tygodniu, kiedy to Krzysztof Zborowski – MVP sezonu – postanowił zmienić klimat. Wybrał oświęcimską Unię. Podpisał z nią roczny kontrakt. Jak przyznał zbyt długo czekał na konkrety działaczy MMKS. Wiadomo ile jest wart dobry bramkarz dla zespołu. Fachowcy twierdzą, że to 75% sukcesu.
Na tym exodus może się nie skończyć. Na testy do Niemiec wybiera się Tomasz Malasiński, a Damian Kapica do Stanów Zjednoczonych.
– Zaproszony zostałem na czterodniowe testy do niemieckiego Lausitzer Füche (Bundesliga). Nie wiem co mnie tam czeka, jaki będzie plan mojego pobytu. Mam stawić się 21 czerwca o godzinie 9 na lodzie. Jadę tam z nastawieniem walki o miejsce w drużynie. Chcę zostać, spróbować sił za granicą – mówi najlepszy gracz od „czarnej roboty” w play off.
„Malaś” w najbliższy piątek wybiera się na lód do Trenczyna. Dzisiaj ostrzył łyżwy. W miniony weekend na Słowacji zajęcia na lodzie miał Damian Kapica, największe odkrycie minionego sezonu. Chłopak o nieprawdopodobnych umiejętnościach jak na swój wiek. Zadziwiał dojrzałą grą. W finałowych meczach play off zagrał jak stary wyga. – Tej perełka nie można zmarnować – mówi Gabriel Samolej.
Podczas mistrzostw świata U 18 w Krynicy skauci dostrzegli wielki talent 17 – latka. Dostał zaproszenie za Ocean. W poniedziałek wylatuje do Stanów Zjednoczonych na testy do amerykańskiego zespołu Muskegon Lumberjacks. – USHL jest najmocniejszą liga w Stanach, więc zespół w niej występujący musi prezentować wysoki poziom - przekonuje Damian Kapica. - Wracam ze Stanów 21 czerwca. W trakcie obozu rozegram pięć spotkań. Dokładnego planu nie znam, ale przypuszczam, że również będę uczestniczył w treningach. W miniony weekend pojechałem do Trenczyna, by oswoić się z lodem. Miałem cztery treningi na lodzie i tyleż samo na „sucho”. Chcę się pokazać z jak najlepszej strony i przede wszystkim dostać się do drużyny.
Z niepokojem kibice patrzą jak mistrzowski team się rozsypuje i czekają na krzepiące wieści. Prezes Mirosław Mrugała zapewnia, że jutro rozpocznie podpisywanie kontraktów. Krzysztof Zapała dzisiaj ponad godzinę negocjował warunki kontraktu. – Na razie muszę się z tym przespać – mówi popularny Kazek.
Oprócz niego podpisy pod kontraktem mieliby złożyć Sebastian Łabuz, Rafał Dutka, Marcin Kolusz i Tomasz Malasiński – tak twierdzi prezes.
- To nie prawda. Żadnego podpisu jutro nie będę składał – zaprzecza Tomasz Malasiński, który zapewne daje sobie czas do powrotu z niemieckich testów.
Stefan Leśniowski