12.10.2025 | Czytano: 1396

THL. Liga zaskakuje. Znowu zmiana lidera (tabela)

Dzisiaj doszło do konfrontacji mistrza z wicemistrzem. To spotkanie elektryzowało sympatyków kauczukowego krążka w naszym kraju.

Oba GKS-y nie zachwycili w pierwszej rundzie.  Tyszanie przed spotkaniem zajmowali szóste miejsce i byli poza finałowym turniejem o Puchar Polski. Punkty obrońcom tytułu są bardzo potrzebne. Widać jednak, że łączenie krajowej ligi i Ligi Mistrzów nie jest łatwe. Nasz mistrz ograł w LM Klagenfurt, ale potyczkę z katowiczanami rozpoczął fatalnie. Już w 16 sekundzie stracił gola, a w 5 minucie jego rywal prowadził już 2:0. Katowiczanie rozsądnie grali w defensywie, a jedna z ich kontr zakończyła się zdobyczą bramkową. Tyszanie nie zdołali odpowiedzieć. 
 
Bytomianie, którzy ostatnio deptają pięty możnym, ale bezdomny JKH też nie zasypia gruszek w popiele. Po pierwszej tercji wzajemnego spotkania jastrzębianie prowadzili za sprawą Bezuszki, który trafił w przewadze. W 32 sekundzie drugiej tercji  podopieczni Andrieja Gusowa stracili kolejnego gola w przewadze. Jastrzębianie poszli za ciosem i chwilę później mieli już trzybramkową zaliczkę. Bytomianie starali się zniwelować straty, ale pod bramką JKH nie zbyt dobrze się zachowywali. W dodatku na początku trzeciej odsłony stracili gola grając w przewadze!
 
Ciekawe widowisko zapowiadało się w grodzie Kopernika. Tamtejszy zespół dobrze sobie radzi i ma chrapkę na miejsce dające mu udział w Pucharze Polski. Dzisiaj torunianie skrzyżowali kije z liderem z Sosnowca. I po pierwszej bezbramkowej tercji w drugiej zadali liderowi dwa ciosy. Ten odpowiedział w przewadze, ale sędziowie nie uznali gola (wysoki kij). Lider od pierwszego rzucenia krążka w trzeciej tercji rzucił się do odrabiania strat. Potrzebowali 5 minut, by doprowadzić do wyrównania. Świetną robotę zrobił Chmielowski.  Potem nastąpiła wymiana ciosów i w niej lepsi byli miejscowi hokeiści, którzy dwa ostatnie gole zdobyli strzałami do pustej bramki.  Tym samym zrzucili Zagłębie z fotelu lidera.
 
W ostatnim meczu kolejki niespodzianki być nie mogło. Sanoczanie, którzy przegrywają mecz za mecze nie byli w stanie nawet uszczypnąć  oświęcimian.
 
GKS Katowice – GKS Tychy 3:0 (2:0, 1:0, 1:0)
1:0 Wronka (0:16), 2:0 Michalski (4:41), 3:0 Anderson (33:38)
 
Polonia Bytom – JKH GKS Jastrzębie 0:4 (0:1, 0:2, 0:1)
0:1 Bezuszka (9:39 w przewadze), 0:2 Charvat (20:32 w przewadze), 0:3 Kiełbicki (24:10), 0:4 Urbanowicz (44:09 w osłabieniu)
 
KH Toruń – Zagłębie Sosnowiec 6:3 (0:0, 2:0, 4:3)
1:0 Denyskin (28:50 w przewadze), 2:0 K. Kalinowski (29:29), 2:1 Naróg (43:00), 2:2 Chmielewski (44:31 w przewadze), 2:3 Naróg  (50:49), 3:3 Lewandowski (51:06 sygnalizowana kara), 4:3 Denyskin (53:26 sygnalizowana kara), 5:3 K. Kalinowski (58:13 do pustej), 6:3 Syty (59:44 do pustej).
 
Unia Oświęcim – STS Sanok 9:1  (2:0, 8:1, 1:0)
1:0 Scarlett (7:44 sygnalizowana kara), 2:0 Partanen (14:41), 3:0 Matehews (20:43), 4:0 Krzemień (23:32), 5:0 Petras (26:34), 6:0 Olsson Trkulja (27:45 w przewadze), 6:1 Filipek (30:29 w przewadze), 7:1 Rac (34:20), 8:1 Peresunko (36:18), 9:1 Heikkinen (57:51)
 
    Mecze Punkty Z Zdk P Pdk Bramki
1 JKH GKS Jastrzębie 10 21 5 3 2 0 33:21
2 Unia Oświęcim 10 21 6 1 2 1 42:25
3  GKS Katowice 10 20 5 0 0 5 25:20
4 Zagłębie Sosnowiec 10 20 7 1 3 0 38:27
5 Energa Toruń 10 20 6 0 3 1 48:321
6 GKS Tychy (m, p) 9 14 4 1 4 0 34:25
7 Polonia Bytom (b) 10 11 2 2 5 1 24:26
8 Comarch Cracovia 9 6 1 1 6 1 20:38
9 STS Sanok 10 0 0 0 10 0 13:63
 
Stefan Leśniowski
 
 

Komentarze







reklama