14.05.2025 | Czytano: 1518

MŚ. Bohaterowie - Solberg i Thompson. Dominacja Szwedów. (+tabele)

AKTUALIZACJA (mecze wieczorne) W 23 minucie Amerykanie prowadzili z Norwegią 5:1 i chyba pomyśleli, że rywal jest na kolanach. Zawiedli się!

 

 Norwegowie nie złożyli broni i wygrali drugą i trzecią. Ich pogoń zakończyła się sukcesem 87 sekund przed końcem trzeciej tercji. Bohaterem w norweskim zespole okazał się 19-letni  defensor Stain Solberg, który ustrzelił hat tricka. To on  był autorem wyrównującej bramki. W dogrywce „nagłą śmierć” Tage Thompson, który tym samym skompletował hat –tricka. Warto powiedzieć, że obaj bohaterowie grają z numerem 72.
 
Spotkanie w Globen bardziej przypominało mecz piłki nożnej. A to zdecydowanie bardziej odpowiadało Muszkieterom niż fanom Janosika. Nawet Antoine de Saint-Exupery nie byłby w stanie zrobić z tego pojedynku hokejowego meczu na wysokim poziomie. Ostatecznie Słowacja odniosła zwycięstwo, o którym zadecydowała lepsza trzecia tercja i gra w przewadze. Mimo to, spodziewaliśmy się znacznie lepszego występu naszych południowych sąsiadów.  Francuzi z kolei mogą mówić o kolejnym rozczarowaniu, bo już w meczu z Finlandią sięgali po zwycięstwo za trzy punkty. Po czterech meczach mają jednak tylko jeden punkt i o pozostanie w elitarnym gronie prawdopodobnie zagrają ze Słowenią w przedostatnim dniu regularnej grupy.
 
Szwedzi dali pokaz nowoczesnego hokeja. Zagrania techniczne, przepiękne kombinacje, a do tego wszystko na pełnej szybkości i dynamice. Ręce same składały się do oklasków. Momentami Łotysze byli jak na łańcuchowej karuzeli i dostali zawrotu głowy.
 
W grupie B pierwsze zwycięstwo odnieśli Duńczycy. Kazachowie tylko w pierwszej tercji dotrzymali im kroku.
 
GRUPA A
 
Słowacja – Francja 2:1 (0:0, 1:1, 1:0)
1:0 Chromiak – Honzek (29:32)
1:1 Boudon – Dair – Treille (34:34)
2:1 Rosandic – Cajkovic – Kristof (49:13 w przewadze)
Słowacja: Hlavaj– Mudrak, Knazko, Grman, P. Koch, Rosandic, Golian, Beno – Honzek, Takac, Sukel– Cajkovic, Kristof, Regenda – Sykora, Dvorsky, Chromiak – Hrehorcak, Cederle, Roman – Kaslik. Trener Vladimir Orszagh.
Francja: A. Keller  – Llorca, Gallet, Crinon, Boscq, Guebey, Spinozzi, Bourgeois – Bellemare, T. Bozon, K. Bozon – Texier, Boudon, Perret – Bertrand, Ritz, Rech – Colotti, Bruche, Treille – Dair. Trener Yorick Treille.
 
Niewiele dobrego można powiedzieć o pierwszej tercji. Gra szarpana, z masą błędów. Więcej popełnili ich nasi południowi sąsiedzi, ale rywal tego nie potrafił wykorzystać.  Raz krążek znalazł się w bramce Słowaków, ale – po analizie wideo – gol nie został uznany, bo był spalony.
 
Druga tercja wyrównana i na remis. Oba zespoły zdobyły po golu.  Francuzi dobrze bronili, a dzięki kilku dobrym zawodnikom w składzie potrafili wygrywać ważne pojedynki. Ponadto byli podbudowani pewnym występem Kellera. Wynik rozstrzygnął się w 49:13 w grze w przewadze. Zwycięskiego gola zdobył  obrońca Mislav Rosandic. Francuzi przegrali po raz czwarty i mają tylko jeden punkt.
 
 Łotwa – Szwecja 0:6  (0:0, 0:2, 0:4)
0:1 Andersson – Lindholm (30:15)
0:2 Bengtsson – Wennberg – Brodin (30:27)
0:3 Raymond – Carlsson – Lundestrom (40:36)
0:4 Larsson – Froden (48:32)
0:5 Zibanejad  - Wennberg – Brodin (50:46)
0:6 Lindholm – Froden – Raymond (58:49 w przewadze)
Łotwa: Gudlevskis– Zile, Jaks, Mamcics, Rubins, Cibulskis, Freibergs, Komuls – Daugavins, Prohorenkovs, Balcers – Tralmaks, Locmelis, Ravinskis – Dzierkals, Egle, Andersons – Lavins, Buncis, Bukarts. Trener: Harijs Vitolins.
Szwecja: Ersson– Andersson, Pettersson, Larsson, Brodin, Gustafsson, Edvinsson – Zibanejad, Wennberg, Johansson – Raymond, L. Carlsson, Lundestrom – Froden, Lindholm, Forsberg – Bengtsson, Heineman. Trener: Sam Hallam.
 
Pierwsze 20 minut przyniosło niezły hokej, w którym brakowało tylko bramek.   Odsłona toczyła się w szybkim tempie, sporo było ciekawych akcji i twardej gry na bandach. Reprezentacja Szwecji, naciskała od początku i była znacznie bliżej bramki otwierającej, ale strzały  podtrzymywane były  przez świetnie łapiącego Kristersa Gudlevskisa, który oprócz otwierającej szansy Johanssona, zlikwidował również niebezpieczną próbę Zibanejada i kilka innych szwedzkich szans. Łotysze, nawet z trzema karami, bronili się  mądrze przez większość tercji, ale i tak oddali sześć strzałów, a Ersson musiał interweniować.
 
Druga tercja również oferowała w hokej przyjemny dla oka. Szwecji wzmocnili tempo i kręcili kołowrotki w tercji przeciwnika. Napór był tak ogromny, że w końcu musiał przynieść bramkowy efekt. Jak długo można było odpierać ataki niezwykle agresywnych,   grających kombinacyjnie i dynamicznie Szwedów.  Łotysze bronili się pół godziny, a potem w odstępie 12 sekund stracili dwa.  Mogli  czuć jak na karuzeli i dostali zawrotu głowy. W końcówce przebudzili się Łotysze po grze w przewadze i kilka razy przetestowali Erssona.  
 
W trzeciej tercji „uszło powietrze”  z Łotyszów, którzy zostali zdominowali i stracili kolejne gole.   Szwedzi grali ze swoimi przeciwnikami jak kot i mysz. Przełożyło się to również na wysoki wynik.
 
  M PKT Bramki Z Zdk Pdk P
1. Szwecja 4 12 17:3 4 0 0 0
2. Kanada 3 9 16:1 3 0 0 0
3. Słowacja 4 7 7:10 2 0 1 1
4. Łotwa 4 6 10:16 2 0 0 2
5. Finlandia 3 5 7:6 1 1 0 1
6. Austria 3 2 6:8 0 1 0 2
7. Francja 4 1 5:15 0 0 1 3
8. Słowenia 3 0 3:12 0 0 0 0
 
 
GRUPA B
 
USA – Norwegia D (4:1, 1:2, 0:2; 1:0)
1:0 Gauthier – Pinto – Smith (4:50)
2:0 Keller – Lacombe – Kesselring (7:18)
2:1 Solberg – Berglund - Brandsegg-Nygard (9:59 w przewadze)
3:1 Thompson (12:34)
4:1 McCarron – O’Connor – Haward (17:50)
5:1 Thompson – Keller – Werenski (22:55 w przewadze)
5:2 Solberg – Martinsen  ( 26:59 w podwójnej  przewadze)
5:3 Ronnild (32:48)
5:4 Steen  (51:08)
5:5 Solberg - Brandsegg-Nygard – Martinsen (58:33 bez bramkarza)
6:5 Thompson – Cooley – Keller (64:09 w przewadze)
USA: Swayman – Werenski, Skjei, Peeke, Vlasic, LaCombe, Kesselring, Lohrei – C. Keller, Garland, Cooley – Beniers, Thompson, Nazar – Pinto, Gauthier, Smith – O’Connor, McCarron, Doan – Howard. Trener Ryan Warsofsky
Norwegia: Normann  – Engebraten, Lilleberg, Nyhus Myhre, Krogdahl, Hansen, Solberg, Saxrud-Danielsen – Ronnild, Elvsveen, Edvardsen – Martinsen, Brandsegg-Nygard, Vikingstad – N. Steen, Vesterheim, T. Olsen – E. Salsten, H. Salsten, Berglund – Johnsen. Trener Tobias Johansson.
 
Pierwsza tercja nie przyniosła żadnych niespodzianek. Amerykanie zdominowali ten okres, byli precyzyjni w swoich poczynaniach. Zdobyli cztery bramki i śmiem twierdzić, że nawet przesądzili o zwycięstwie. Norwegowie zdołali kilka razy zagrozić, ale było to za mało na drużynę zza oceanu.  
 
Jeśli chodzi o wynik, to  druga tercja należała do Norwegów, dzięki świetnej produktywności. Trafili dwa razy z czterech strzałów! Ale poza tym Amerykanie nadal nadawali tempo grze.
 
Chyba nikt się nie spodziewał, a na pewno nie Amerykanie, że  rywal odrobi straty. Wyrównującego gola 87 sekund przed końcem regulaminowego czasu zdobył 19-letni obrońca z Oslo. To było jego trzecie trafienie w meczu.   Tym samym doprowadził do dogrywki, w której zwycięskiego gola w przewadze zdobył Tage Thompson. Tym samy Amerykanin również skompletował hat- tricka.
 
Kazachstan – Dania 1:5 (0:0, 0:2, 1:3)
0:1 Aagaard – Blichfeld – A. Koch (24:20)
0:2 True – Russell – Jensen (32:57 w przewadze)
1:2 Michailis – Starczenko – Metalnikow (46:33)
1:3 Wejse – Olesen – Blichfeld (50:08 w przewadze)
1:4 True – Lauridsen (50:28)
1:5 Olesen (59:53 do pustej)
Kazachstan: Pawlenko– Beketajew, Danijar, Orechow, Breus, Metalnikow, Koroljow, Gaitamirow – Asetow, Lichotnikow, Paniukow – Starczenko, Szestakow, Michailis  – Rymarew, Wołkow, Sawickij – Kairzhan, Muchametow, Muratow – Kolesnikow. Trener: Oleg Boljakin.
Dania: Dichow – Jensen Aabo, Bruggisser, A. Koch, O. Lauridsen, M. Lauridsen, Lassen – Nicklas Jensen, Russell, Olesen – Aagaard, Molgaard, Blichfeld – Bau Hansen, True, Poulsen – Scheel, Wejse, From – Meyer. Trener Mikael Gath.
 
Początkowe 20 minut nie zaoferowało zbyt wiele piękna i bramek. Obie drużyny zmieniły tempo gry, ale nie doprowadziło to do żadnych szans. Duński zespół, miał więcej ofensywnych przebłysków, ale wynik ani drgnął.
 
 W drugiej odsłonie zobaczyliśmy dwa gole, oba strzelili Duńczycy.  Mikkel Aagaard otworzył wynik, a Alexander True strzelił gola w przewadze. W trzeciej tercji Duńczycy trzy razy umieszczali krążek w bramce przeciwnika i odnieśli pierwsze zwycięstwo w turnieju.
 
 
  M PKT Bramki Z Zdk Pdk P
1. Niemcy 3 9 15:4 3 0 0 0
2. USA 4 8 17:8 2 1 0 1
3. Czechy 3 8 14:7 2 1 0 0
4. Szwajcaria 3 7 12:7 2 0 1 0
5. Dania 4 3 9:18 1 0 0 3
6. Węgry 3 3 5:14 1 0 0 2
7. Kazachstan 4 3 6:14 1 0 0 3
8. Norwegia 4 1 9:15 0 0 1 3
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama