13.05.2010 | Czytano: 2377

Jedna dziesiąta sekundy

Niemal we wszystkich dyscyplinach zawody gonią zawody. To efekt narodowej żałoby, kiedy imprezy sportowe zostały odwołane. Teraz nadrabiane się zaległości.

Nie inaczej jest w kolarstwie górskim. Czołowy team w kraju - UKS Podwilk – nie zasypia gruszek w popiele. Uczestniczy we wszystkich zawodach, zbiera punkty do rankingów. W ostatnich tygodniach uzbierał ich sporo.
- W Pucharze Tarnowa wygraliśmy cztery kategorie wiekowe – mówi wiceprezes UKS Podwilk, Wiesław Czerniawski.To był wyścig zaliczany do małopolskiego rankingu. Wygrał Kuba Zamroźniak, Sabina Zamroźniak, Albert Głowa i Dominik Oględziński. Dominik Czerniawski i Izabela Czerniawska finiszowali na szóstych pozycjach.

Na drugi dzień wystartowaliśmy w Leżajsku. Tam również było widać naszych zawodników w czołówce wyścigu. Drugi linię mety przeciął Kuba Zamroźniak, a Sabina Zamroźniak była czwarta. Były to równocześnie eliminacje do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Defekt roweru miał Dominik Czerniawski, a Izabela Czerniawska dotarła do mety na ósmej pozycji. To całkiem przyzwoity wynik, zważywszy, że dopiero zaczęła uprawiać kolarstwo.
Kolarze z Podwilka zbyt dużo czasu na odpoczynek nie mieli. Wskoczyli do domów, by przebrać ciuchy i wybrali się w drogę do Zielonej Góry, bo tam rozgrywana była kolejna eliminacja Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. – Bardzo ładnie pojechała Sabina, która zajęła czwarte miejsce – mówi wiceprezes. – Tym bardziej, iż trasa jej kompletnie nie leżała. Bardziej premiowała szosowców i przełajowców. Była szybka. Druga grupa w tym czasie ścigała się w Piwnicznej. Tutaj wygraliśmy dwie kategorie wiekowe. Najszybszy był Kuba Zamroźniak i Albert Głowa. Ten ostatni zwyciężył z dużą przewagą. Na siódmej pozycji linię mety przekroczył Mateusz Czerniawski, który również zaliczył wyścig w Warszawie. Konfiguracja i długość trasy odpowiadała mu do planów treningowych. W AZS Cup zajął bardzo wysokie piąte miejsce. W tym roku debiutuje w orlikach, a do stolicy zjechali wszyscy najlepsi w kraju.

Zawodnicy UKS Podwilk startowali również w wyścigu Maja Włoszczowska MTB Race, który odbył się w Jeleniej Górze. Wicemistrzyni olimpijska z Pekinu nie była gościnna i wygrała zarówno sprinty jak i „tradycyjny” wyścig. Pokonała jedną z najlepszych zawodniczek Pucharu Świata, Amerykankę Mary McConneoloug. W zawodach startował również lider Puchar Świata, Szwajcar Fabian Giger. Również był najszybszy.
– W takim towarzystwie nasi zawodnicy świetnie się zaprezentowali – twierdzi wiceprezes. – Albert Głowa w Elite był dziewiętnasty, a w pierwszej dziesiątce było tylko trzech Polaków. Dał z siebie wszystko, pokazał, że potrafi jeździć w tak ekstremalnych warunkach, bo trasa była mordercza. Jedyna w kraju, na której może być organizowany Puchar Świata. Mateusz Czerniawski miał pecha, defekt roweru i po trzech okrążeniach zjechał z trasy. Sabina Zamroźniak była druga z Polek, a Kuba Zamroźniak wygrał swoją kategorię wiekową. O jego sukcesie zdecydowały milimetry. Był szybszy o jedną dziesiątą sekundy od Winiarskiego. To był wysoko punktowany wyścig, szkoda, że tylko w starszych kategoriach.

Stefan Leśniowski 

Komentarze







reklama