27.10.2024 | Czytano: 4259

THL. Gorzej było w 1958 roku (+zdjęcia)

17 lutego 2021 roku po raz ostatni Podhale pokonało katowiczan na własnym terenie. Od tego zwycięstwa minęły już trzy lata, osiem miesięcy i dziesięć dni!


Goście od początku przejęli inicjatywę, a efektem tego były dwa gole. Wynik spotkania otwarł Verveda strzałem spod niebieskiej, Na 2:0 podwyższył Englund, gdy „Szarotki” grały w osłabieniu. Jarczyk złapał karę 2+2 min. Pierwsze dwie minuty pierwsza formacja gości rozgrywała w tercji górali, ale robiła to statycznie i  bez pomysłu na sforsowanie  defensywy rywala. Podhalanie dobrze się bronili. Dopiero w drugiej 2-minutowej karze trafili do siatki. Englund uderzył mocno z niebieskiej linii.  Podhale też grało w przewadze (Bepierszcz na ławce kar), ale bez efektu bramkowego. Gdy za zahaczanie ukarany został Wronka, rajd przeprowadził Szczerba, oddał strzał i Kieller zachował się fatalnie.  Krążek miał w raku, a jednak pod parkanami wtoczył mu się do bramki. Katowiczanie w końcówce tercji również wykorzystali liczebną przewagę. Pasiut miał otwartą bramkę i nie mógł spudłować.
 
Druga tercja to dominacja przyjezdnych, którzy potrzebowali 119 sekund, by  zadać cztery nokautujące ciosy góralom. Po piątej bramce swój posterunek opuścił Bizub i zasiadł na ławce rezerwowej. Jego miejsce między słupkami zajął Klimowski i nierozgrzany szybko przepuścił dwa krążki do bramki (53 sekundy). Katowiczanie po ósmej bramce zwolnili tempo akcji i więcej już tej części nie powiększyli bramkowej zdobyczy. Jak to w hokeju, nowotarżanie próbowali atakować, ale były to nieskuteczne próby.


 
W trzeciej tercji gra głownie toczyła się w tercji gospodarzy. Katowiczanie mieli problemy z pokonaniem dobrze spisującego się Klimowskiego. Mało skoncentrowani byli goście, bo pudłowali niemiłosiernie. Największym kiksem popisał się Anderson. Krążek po strzale Mroczkowskiego odbił się od słupka, a Anderson nie trafił do pustej bramki z metra!  W końcówce przyjezdni zdobyli dwa gole.   
 
Podhale przegrało różnica dziewięciu goli na własnym lodowisku. Wyżej przegrały „Szarotki” tylko  w 1958 roku!
 
Podhale Nowy Targ  - GKS Katowice 1:10 (1:3, 0:5, 0:2)
0:1 Verveda – Wronka - Anderson  (4:49)
0:2 Englund  – Varttinen - Koponen  (8:51 w przewadze)
1:2 Szczerba (15:21 w przewadze)
1:3 Pasiut – Wronka –Kallionkieli  (19:37 w przewadze)
1:4 Salituro – Sokay  (23:39)
1:5 Bepierszcz  - Maciaś – Smal (24:10)
1:6 Fraszko – Wronka (24:45)
1:7 Mroczkowski – Michalski (25:38)
1:8 Varttinen - Koponen (29:53 w przewadze)
1:9  Verveda - Koponen  (58:43)
1:10 Salituro - Anderson (59:39)
Podhale: Bizub (24:10 Klimowski) –  Kolusz, Wajda, Szczerba, Szczechura, Jarczyk – Tomasik, Mrugała, Wielkiewicz, Neupauer, Kamiński – Bury, Michalski, Bryniarski, J. Malasiński, Żółtek.   Trener Marek Batkiewicz.
Katowice: Kieler – Maciaś, Verveda, Fraszko, Pasiut, Wronka – Koponen, Varttinen, Salituro, Kallionkieli, Michalski – Englund, Rundesson, Sokay, Andersson, Mroczkowski – Chodor, Bepierszcz, Smal, Jonasz Hofman, Jakub Hofman. Trener Jacek Płachta.
 
Stefan Leśniowski
foto Maciej Gębacz

Komentarze







reklama