19.10.2024 | Czytano: 940

V liga: Zadyszka Jordana (+ zdjęcia)

Prezentujący wysoką formę w ostatnim czasie Jordan, wydawał się być faworytem w starciu z niżej notowaną Łęgovią. Goście pokazali jednak charakter, stawiając wysoko poprzeczkę gospodarzom.

Jordan Jordanów – Łęgovia Łęg Tarnowski 3:3 (2:2)
1:0 Radoń (Hanusiak) 3
2:0 Gancarczyk 13
2:1 Kotapka 21 z rzutu wolnego
2:2 Słomski (Kotapka) 27 głową po rzucie rożnym
2:3 Słomski 75
3:3 Jędrocha 79
Jordan: Teper – Sieg, Tyrpa, P. Bachul, Moskalski, Dziadkowiec, Szafraniec (46 J. Bachul), Jędrocha (84 Stasik), Hanusiak (75 Macioł), Radoń (88 Masłowski), Gancarczyk
Łęgovia: J. Niziołek – B. Król (20 Jasiak), Kieć, D. Król (75 Bogacz), Herduś, Broda, Słomski, Rzeszutko (84 Jurek), Kotapka (75 Ogar), Długoń, Chwał

Zaczęło się zgodnie z planem. Gospodarze bardzo szybko objęli prowadzenie, a do 13 minuty mieli na swoim koncie już dwa gole. Od momentu złapania kontaktu przez gości, Jordan kompletnie stracił na animuszu. Przyjezdni poczuli swoją szansę, doprowadzając do wyrównania po dwóch stałych fragmentach gry. Po przerwie obraz nie zmienił się znacząco. To Łęgovia częściej zagrażała bramce Jordana. W 75 minucie, goście wyszli na prowadzenie. Drugie trafienie w tym spotkaniu zanotował Rafał Słomski, który jeszcze nie tak dawno w barwach Rzuchowej przyczynił się do odpadnięcia Orkana Raba Wyżna z baraży o V ligę. Na szczęście, cenny remis dla Jordana, po przebojowej akcji wyszarpał Jędrocha.

Momenty były:
3 – GOL 1:0! Podanie Hanusiaka na prawą stronę szesnastki trafia do Radonia. Ten uderza płasko w długi róg, piłka odbija się od słupka, ostatecznie przekraczając linię końcową przy drugim pręcie bramki.
13 – GOL 2:0! Po przechwycie na środku boiska, Jordan rusza z zabójczym kontratakiem. Podanie w uliczkę na lewej stronie, technicznym strzałem fałszem kończy Gancarczyk.
21 – GOL 2:1! Rzut wolny z lewego sektora boiska bije Kotapka. Strzał w kierunku bramki, po koźle i rykoszecie od nogi defensora Jordana, kompletnie myli Tepra.
27 – GOL 2:2! Z narożnika boiska w centrum szesnastki dorzuca Kotapka. Pozycję w powietrzu wygrywa Słomski, główkując idealnie w prawy górny róg.
33 – Po indywidualnej akcji, Gancarczyk uderza zbyt lekko by zaskoczyć J. Niziołka.
53 – Rzut wolny ponownie bije Kotapka. Po strzale w kierunku bramki i ogromnym kotle w piątce, ostatecznie obrońcy Jordana wyjaśniają zagrożenie.
55 – Teper wychodzi z bramki skracając kąt i ostatecznie wygrywa pojedynek sam na sam z Herdusiem.
75 – GOL 2:3! Mimo asysty dwóch obrońców, skrzydłowy gości zdołał zagrać spod linii końcowej wzdłuż piątki. Na prawej stronie, osamotniony Słomski nie miał problemów z ulokowaniem piłki w sieci.
79 – GOL 3:3! Kapitalnie między obrońcami przedzierał się Jędrocha! Po imponującym slalomie, pomocnik kropnął idealnie z linii szesnastki!

Zalesianka Zalesie – LKS Szaflary 2:0 (2:0)
1:0 Wierzycki 1
2:0 Wierzycki 11
Szaflary: Żuk – Skubisz, Bryja, Kantor, Dziedzic (77 Karpiel), Łojas, Rusnaczyk (70 Kasperek), Florek, Furczon, Wójciak, Wróbel (46 Wojtanek)

W Zalesiu, gospodarze zdobyli jedną z najszybszych bramek w swojej historii. Już po 30 sekundach od pierwszego gwizdka arbitra, prezent od defensywy gości wykorzystał Wierzycki. Ten sam zawodnik dziesięć minut później podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Okazało się, że była to ostatnia bramka w meczu, chociaż obie strony miały klarowne sytuacje na zmianę rezultatu.
 
Krzysztof Kościelniak

Komentarze







reklama