13.10.2024 | Czytano: 1352

V liga: Kolejka na plus!

Nasze zespoły występujące w V lidze wschodniej przywożą punkty z terenu rywali. Skormnie, lecz zwycięsko zakończył się mecz Szaflar. Tym razem niedosyt odczuli gracze Jordana.

Kolejarz Stróże – Jordan Jordanów 2:2 (0:2)
0:1 Jędrocha 21
0:2 Gancarczyk 45 po rzucie wolnym
1:2 Petryla 68
2:2 Ćwiklik 88 po rzucie wolnym
Kolejarz: Różański – Szczepanik, Michalik (56 Kostrzewa), Gucwa, Przetacznik, G. Krok, J. Krok (68 Kmak), Gryzik (46 Jarosz), Petryla, Ćwiklik, Sarkowicz
Jordan: Teper – Sieg (85 Gorczyca), Tyrpa, Ryś, Moskalski, Dziadkowiec, Jędrocha, Macioł (67 Hanusiak), Wróbel (88 Masłowski), Radoń (80 Stasik), Gancarczyk

Po pierwszej odsłonie, zawodnicy Jordana schodzili do szatni w świetnych nastrojach. Dwubramkowe prowadzenie i kontrola na boisku pozwalały być dobrej myśli przed drugą częścią spotkania. Niestety, gospodarze za sprawą dobrze wykonywanych stałych fragmentów gry zdołali wyszarpać remis w ostatnich minutach meczu.

Momenty były:
21 – GOL 0:1! Jędrocha nawija rywala na rogu szesnastki, po czym oddaje bardzo precyzyjny strzał w długi róg bramki!
25 – Po rzucie rożnym, główkujący z najbliższej odległości Szczepanik przenosi futbolówkę nad poprzeczką.
45 – GOL 0:2! Rzut wolny dla Jordana bije Wróbel. Po dośrodkowaniu, zakończonym krótkim wybiciem przez obrońcę, piłkę przyjmuje Gancarczyk, który zdobywa gola do szatni dla swojej drużyny!
47 – Mogło być już po meczu! Niestety futbolówkę w sytuacji sam na sam źle przyjmuje Radoń, oddając ostatecznie strzał prosto w bramkarza.
68 – GOL 1:2! Po stałym fragmencie i podbramkowym zamieszaniu, trafienie kontaktowe dla gospodarzy zdobywa Petryla.
88 – GOL 2:2! Rzut wolny dla Kolejarza. Bezpośrednie uderzenie broni Teper, jednak czyhający na dobitkę Ćwiklik, doprowadza do wyrównania.

Unia II Tarnów – LKS Szaflary 0:1 (0:0)
0:1 Bryjak 80
Szaflary: Żuk – Łojas, Kantor (77 Skubisz), Rusnaczyk, Bryja, Wójciak (90 Dziedzic), Furczon, Florek, Wróbel (77 Stanczak), Bryjak, Maciasz

Pierwsza odsłona nie zachwycała ilością sytuacji z obu stron. Dopiero po przerwie, inicjatywę stopniowo zaczęli przejmować dzisiejsi goście. Szaflarzenie nałożyli na swojego rywala wysoki pressing, za czym przyszły okazje bramkowe. Tuż po wejściu na murawę w poprzeczkę trafił Stanczak. Chwilę później decydujące o wygranej trafienie zdobył Bryjak. Napastnik przyjezdnych z zimną krwią wykorzystał sam na sam z bramkarzem. W końcówce czerwoną kartkę obejrzał jeszcze Bryja, jednak podopieczni Karola Niewolika utrzymali korzystny wynik do ostatniego gwizdka arbitra.

kk/ foto Piotr Hanusiak 

Komentarze







reklama