13.10.2024 | Czytano: 967

MHL. Na tarczy

Wyprawa Podhala do Torunia zakończyła się wysokimi porażkami.


 
W sobotę ich rywalem byli gdańszczanie i przyjezdni tylko w dwóch tercjach nawiązali w miarę wyrównaną walkę. W trzeciej ich gra kompletnie się posypała.
 
Nazajutrz gra z Sokołami jeszcze szybciej się posypała, bo już w pierwszych 20 minutach torunianie zapewnili sobie wygraną. Bo chyba nikt nie myślał, że można odrobić pięciobramkowa stratę. Oczywiście można, bo w hokeju takie rzeczy się zdarzają, ale zespół musi jakość i siłę.  W drugiej tercji górale się przebudzili, ale w kolejnej odsłonie wszystko wróciło do normy.  
 
 
Fudeko GAS Gdańsk - MMKS Podhale Nowy Targ 7:1 (1:0, 2:1, 4:0)
Bramki: Smith 2, Wala, Ciepielewski, Mannarino, Tuszkowski, Menc  – Czyrkin.
MMKS: Carenko – Gercyk, Węglarczyk, Wikar, Błach, Nykaza – K. Gach, Sawczanka,  Bryniarski, Żółtek, M. Gach -  – Bury, Czyrkin, Gudych.  Trener Gabriel Samolej.
 
Sokoły Toruń – MMKS Podhale Nowy Targ 11:3  (6:1, 2:2, 3:0)
Bramki: Ziarkowski 2, Mazurkiewicz, Olszewski 3, Salnik, Śmieszek, Sawicki 2, Błotnicki  – Sawczanka 2, Bryniarski
 
MMKS: j/w z tym, iż w 8 minucie w bramce zza Bugajowa wszedł Carenko. .
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama