Janowianie już w pierwszych 20 minutach urządzili sobie poligon strzelecki. W tak krótkim czasie potrafili sześć razy zmusić do kapitulacji bramkarza „Szarotek”. Po 60 minutach goście cieszyli się z 14 goli wpakowanych do bramki gospodarzy. Trudno się dziwić takiemu rozwojowi sytuacji, bo janowianie mają mocny skład zbudowany z obcokrajowców i tych co nie mieszczą się w składzie GKS- u Katowice. W ekipie Naprzodu grali też starzy znajomi, by gracze Podhala – Marat Soroka i Alexis Svitac.
MMKS Podhale Nowy Targ – Naprzód Janów Katowice 0:14 (0:6, 0:2, 0:6)
Bramki: M. Soroka 3, Vadocz 2, Gruca 2, Moś 2, Ustynow 2, Y. Saroka, Sitnik, Kozlowski.
MMKS: Carenko – Gercyk, Węglarczyk, Nykaza, Valtonen, Bryniarski – Bury, K. Gach, Czyrkin, Błach, Gudych – M. Gach, Żółtek. Trener Jarosław Różański.
Naprzód: Dżmitryjew – Schmidt, Kasceczka, Soroka, Moś, Svitac – Zielosko, Sitnik, Hanuta, Nikolialewicz, Skrodziuk – Saroka, Szlomski, Gruca, Ustynow, Ksiondz – Romanenko, Savicz, Kozlowski, Vadosz. Trener Grzegorz Klich.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia Maciej Gębacz