30.09.2024 | Czytano: 4044

THL. Póty dzban wodę nosi… (+zdjęcia kibiców i tabela)

Wizje i fantazje bez kasy, doprowadziły Podhale nad przepaść. Szkoda, że nie ma odważnego w klubie i nie chce wskazać winnego. Pada tylko określenie „oni”. Jacy oni?


 
 
Nastały trudne dni Podhala. W Nowym Targu nikt zapewne nie dopuszczał takiej możliwości, bo roztaczano przed sezonem  piękne wizje. Wielu zachłysnęło się – jak napisali na transparencie kibice – wizją i fantazją włodarzy bez pokrycia. Nastroje w siedzibie 19-krotnego mistrza Polski są fatalne. Ludziom związanym z „Szarotkami” pewnie jest niesamowicie przykro. Krwawi ich serce.  Od kilku sezonów majstrowano przy wizytówce Nowego Targu i to majsterkowanie kończy się fatalnie. Ściągano marnych stranieri, którzy  dwukrotnie nawet do play off się nie załapali. Doprowadzili zespół na samo dno ligowej tabeli. To były pieniądze wyrzucone w błoto. Miasto, główny sponsor, nie zauważyło co się święci? Dla świętego spokoju, by nikt włodarzom miasta nie zarzucił zniszczenie hokeja przymykali oko na to co się wyprawiało przy Pakowej 14 i… ładowali pieniądze nie w to co trzeba.   Przecież te pieniądze można było zainwestować w podhalańską  młodzież. Ta nie widząc perspektywy trzy  lata temu, zatraciła motywację i kończyła karierę lub przenosiła się do klubów, który gwarantował im pieniądze.  Teraz jak trwoga, to działacze nagle sięgnęli po młodzieżowców, by ratowali im dup… Wolę, żeby swoi wysoko przegrywali, ale zdobywali doświadczenie i ogranie. Ilu w tym czasie wychowanków opuściło klub, zakończyło karierę. Jeszcze przed tym sezonem Szlembarski (utalentowany obrońca)  poszedł do pracy w firmie ojca. Argumenty, że jest mały wcale mnie nie przekonują. To Wronka jest duży?  Inni – K.  Malasiński, Pudzisz, Sarniak, Długopolski – zostali przytuleni przez Cracovię. Swego nie znacie, a cudze chwalicie. Działań włodarzy w ostatnich latach kompletnie nie rozumiałem. To nie były profesjonalne działania.
 
Wobec propozycji ( nie do odrzucenia) renegocjacji kontraktów już w piątek do Sanoka nie pojechało siedmiu  zawodników. Hasło „renegocjacje” to oczywiście w takiej sytuacji obniżenie zarobków, co nie mogło ucieszyć hokeistów.  Sanok wykorzystał bałagan w Podhalu i po raz pierwszy cieszył się z wygranej.  W niedzielę  na mecz z Unią do składu powrócił Wielkiewicz, ale nie było kolejnych graczy – Mroczkowskiego i Tomasika. Na placu boju został tylko jeden obcokrajowiec – Szczechura. Czy można się dziwić wynikowi dwucyfrowemu, skoro „Szarotki” ścinał mistrz Polski i lider tabeli? Zaskoczyć mogła  jedynie wygrana druga tercja przez Podhale, ale jak wysoko się prowadzi, a sezon długi, to nie gra się na maksa.
 
Póty dzban wodę nosi, póki mu się ucho nie urwie – znacie to powiedzenie. Jak ulał pasuje do Podhala.  Ucho się urwało, bo od kilku sezonów dzban był przeciążony marnymi grajkami zagranicznymi.  Teraz trzeba naprawiać, to co zostało zepsute.  Nie będzie łatwo. Szkoda, że nie ma odważnego i nikt nie chce wskazać winnego. Pada tylko określenie „oni”. Jacy oni?
 
Wyniki – piątek: Texom STS Sanok – Podhale 2:0, Tychy – Jastrzębie 2:3, Re-Plast Unia – Cracovia 3:0; niedziela: Podhale – Re-Plast Unia Oświęcim 2:10, EC Będzin Zagłębie Sosnowiec – Texom STS Sanok 3:0, Cracovia – Katowice 3:2 D, Energa Toruń – Tychy 1:3.
 
  Drużyna M PKT B Z Zd Zk P Pd Pk
1 Unia (m) 6 18 27:10 6 0 0 0 0 0
2 Cracovia 6 14 27:14 5 1 0 0 0 0
3  Tychy (p) 6 12 20:8 4 0 0 2 0 0
4 Katowice 6 10 16:16 3 0 0 2 1 0
5 JKH GKS 6 9 20:20 3 0 0 3 0 0
6 Zagłębie 6 9 13:14 3 0 0 3 0 0
7 Toruń 7 6 15:20 2 0 0 5 0 0
8 Sanok 7 3 5:24 1 0 0 6 0 0
9 Podhale 6 3 15:32 1 0 0 5 0 0
 
We wtorek grają: Jastrzębie – Oświęcim (18), Katowice – Tychy (18.30), a w piątek: Oświęcim –Sosnowiec (18), Tychy – Cracovia (18), Jastrzębie – Toruń (18), Katowice – Podhale (18.30).
 
Stefan Leśniowski
Foto Maciej Gębacz
 

Komentarze







reklama