Czwarty zawodnik z igrzysk w Londynie pewnie awansował do półfinału. W pierwszym biegu eliminacyjnym osiągnął dziesiąty czas i był pewny awansu. W drugim zaryzykował, co skutkowało błędem i 50 punktami kary.
Półfinałowy bieg rozpoczął już na pierwszej bramce od wielkiego błędu. Po chwili pomylił się też na czwartej i dwunastej bramce. W sumie zarobił sześć sekund kary. Do prowadzącego wtedy Austriaka Felixa Oschmautza stracił 6,66 sek. To oznaczało, że gdyby nie popełnił błędów byłby w czołówce. Po minięciu linii mety ze złością popukał się tylko w kask. Potem z niecierpliwością obserwował starty swoich rywali, oczekując czy znajdzie się w czołowej dwunastce, która zapewni sobie awans do wyścigu finałowego. Niestety, skończyło się na trzynastej lokacie, pechowej, bo pierwszej, która nie dawała awansu do finałowego biegu. Do dwunastego Hiszpana Pau Echaniza stracił blisko dwie sekundy. To duże rozczarowanie, bo Polaczyk sam wspominał, że chciałby poprawić miejsce z igrzysk w Londynie. Polaczyk wystąpi jeszcze w Paryżu w kajakarskim crossie i mamy nadzieję, że w tej konkurencji powalczy o medal.
Prowadzenie od początku do końca i pewna wygrana 22:17 - reprezentacja Polski koszykarzy 3x3 pokonała Chiny i liczy się w grze o medale. Biało-Czerwoni nie dali rywalom szans i w pewnym sensie pomścili Igę Świątek, która w półfinale igrzysk przegrała kilka godzin wcześniej z Chinką Qinwen Zheng.
Czwartek reprezentanci Polski kończą z bilansem 1:1, bo dzień nie zaczął się dla nich dobrze. W pierwszym spotkaniu ulegli Litwie aż 12:21. Patrząc na tabelę, ten wynik był rozczarowaniem, bo rywale przed meczem mieli bilans 0:2, ale ranking patrząc na ranking porażka naszej drużyny nie była niespodzianka.
Bartosz Łysiak i Michał Bryl wygrali drugie spotkanie w siatkówce plażowej i zapewnili sobie awans do 1/8 rozgrywek. Polacy pokonali Francuski duet Julien Lyneel i Remi Bassereau 2:0 (21:15, 21:18). Przed nimi jeszcze jedno spotkanie w grupie.
Polskie florecistki zajęły szóste miejsce w turnieju drużynowym igrzysk olimpijskich w Paryżu. Biało-Czerwone w ostatnim meczu przegrały z Francuzkami 44:45. Polki walczyły w składzie: Julia Walczyk-Klimaszyk, Hanna Łyczbińska, Martyna Jelińska i Martyna Synoradzka.
Stefan Leśniowski