Podhale pojechało do Świdnika opromienione wysoką wygraną z pogodzonym już ze spadkiem Sokołem oraz z awansem do finału Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim. Beniaminek z kolei wywiózł trzy „oczka’ z Radzynia Podlaskiego. Świdniczanka to beniaminek, który jesienią w Nowym Targu ograł górali 2:0. W najbardziej gorącym okresie dla Podhala przyszła okazja do rewanżu. Oba zespoły grały z nożem na gardle.
Podhale rozpoczęło spotkanie agresywnie, wysoko atakując swojego przeciwnika. Ten miał problem z zawiązaniem akcji ofensywnej, ba nawet z przekroczeniem linii środkowej. Jak mu się to udało, sporadycznie, to szybko była mu odbierana piłka i górale nacierali. Uderzali z daleka, mieli kilka okazji na otwarcie wyniku, ale albo bramkarz stawał na drodze futbolówki do bramki, albo brakowało szybszej decyzji na oddanie strzały z dogodnej pozycji. Dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej połowy gospodarze stworzyli sobie trzy groźne sytuacje pod bramką Styrczuli.
Druga połowa już wyrównana. Obie strony miały swoje okazje, ale nie potrafiły je sfinalizować.
Momenty były
9 – kapitalne uderzenie Ogorzałego z dystansu. Piłka zmierzała w okienko, bramkarz równie piękną interwencją nie dopuścił do utraty gola.
11 – Rusjan z lewej nogi, piłkę odchodzącą w górny przeciwległy róg bramki złapał Socha.
15 - Tymosiak do Ogorzałego na 7 metr, a ten próbował zmieścić futbolówkę w długim rogu, ale bramkarz stanął na jej dorodze do bramki.
30 – dośrodkowanie spod chorągiewki, główkował Mirosznik, bez powodzenia.
34- po wyrzucie z autu główkował Kotowicz, piłka pofrunęła nad poprzeczką.
35 – niezły pomysł na wykonanie wolnego. Wrzutka Tymosiaka, dotarła za plecy obrońców, ale Rusjan nie trafił w futbolówkę.
37 – świetna akcja gospodarzy, która z 5 metrów nie została sfinalizowana, futbolowa poszybowała nad bramką.
43 –najlepsza okazja Podhala w tej części gry. Rusjan idealnie dograł piłkę, ale dwóch jego kolegów zamotało się w szesnastce i nawet żaden z nich nie oddał strzału.
45 – uderzenie Ogorzałego z dystansu, piłka zmierzała do bramki tuż przy słupku, ale Socha nie dał się pokonać.
45+1 – gospodarze zmarnowali świetną okazję po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Główkował Puta wprost do koszyczka Styrczuli.
47 – uderzenie Ogorzałego z dystansu, piłka minęła spojenie.
52 - gospodarze groźni przy stałych fragmentach gry. Kolejne dośrodkowanie z rzutu rożnego i gorąco było pod bramką Styrczuli.
64 – Człukowski z szesnastu metrów, nieatakowany posłał piłkę wysoko nad bramką.
69 – Smajdor dostał piłkę na długi słupek z wolnego; piłka po jego główce wylądowała na bocznej siatce.
74 – znowu groźnie pod bramką Styrczuli po rzucie rożnym. Piłka po główce minęła słupek.
90+2 – Hamed zmarnował piłkę meczową. Trafił w obrońcę z 7 metrów.
Świdniczanka Świdnik – NKP Podhale Nowy Targ 0:0
Świdniczanka: Socha – Pielach, Zuber, Paluch, Futa, Kotowicz, Szymala (56 Ptaszyński), Bartoszek (56 Morenkow), Kutyła (81 Sikora), Czułowski, Koźlik. Trener Łukasz Gieresz.
NKP Podhale: Styrczula – Michota, Jakubowski, Mirosznik - Ogorzały, Tymosiak, Purcha (80 Zielonka), Smajdor –Rusjan (65 Popiela), Hamed – Niedziałkowski (65 Duda). Trener Tomasz Kuźma.
Stefan Leśniowski