18.05.2024 | Czytano: 1975

MP. Karne zdecydowały o tytule (+zdjęcia)

Drużyny seniorskiej kobiet nie ma w Nowym Targu. Kiedyś był to mocny ośrodek w kraju, ale nie znaczy to, że jest cicho o nowotarżankach.


 
Zespół MMKS Podhale po wywalczeniu mistrzostwa kraju przestał istnieć.  Cześć zawodniczek wybrała się na studia, część chwilowo zawiesiła sportowe buty na kołku. Ale z unihokejem nie skończyły. Nowotarżanki pojawiły się na ekstraklasowych parkietach, ale w innej drużynie - AZS AGH Kraków.  Szefuje jej grający trener Szarotki Nowy Targ, Daniel Widurski. W jego ekipie jest piętnaście  zawodniczek, które wywodzą się z nowotarskiego unihokeja, wśród nich mistrzynie Polski z MMKS Podhale. Krótko mówiąc -  cała ekipa, z małymi dodatkami to góralki.
 
W sezonie zasadniczym zespół Daniela Widurskiego zajął drugie miejsce i dzisiaj w wielkim finale skrzyżował kije z wielokrotnymi mistrzyniami kraju- Olimpia Osowa Gdańsk, to  dobrze rozpoczęły spotkanie. Prowadziły już 2:0, ale rywalki się nie poddały. 57 sekund przed końcem pierwszej odsłony zdobyły kontaktowego gola. W drugiej tercji odwróciły losy spotkania, w głównych rolach wystąpiły – Osmala i Rajska. Ta pierwsza zdobyła dwa gole, ten drugi w  przewadze, który dał prowadzenie AGH.


 
Świetnie zaczęła się trzecia tercja dla akademiczek, które podwyższyły prowadzenie. Spore emocji było w kolejnych minutach. Gdańszczanki miały liczebne przewagi, próbowały ugryźć krakowianki i góralski, które świetnie się broniły. Dwukrotnie mogły skarcić rywalki, bo wyprowadzili kontry.   W dodatku cały czas  kapitalnie broniła Jachymiak. Przybyszki znad morza atakowały i podczas drugiej gry w przewadze gdańszczanki zdobyły kontaktowego gola. W 57 minucie za zagranie wysokim kijem gdańszczanki  wykonywały karnego i doprowadziły do wyrównania. Za moment nie pokryli pod bramka Samson i ta wyprowadziła gdańszczanki na prowadzenie. Trener Daniel Widurski zagrał va banque i wycofał bramkarkę. Rywalka zagrała gola i sędzia podatkował karnego, którego na bramkę zamieniła Z. Krzystyniak.  
 
Dogrywka. W niej gdańszczanki ostemplowały poprzeczkę i słupek. Nowotarżanki również miały okazje, by zakończyć mecz.  Dodatkowe 10 minut nie wyłoniło mistrza.
 
JohnnyBros Olimpia Osowa Gdańsk - AZS AGH Kraków 6:5 K (2:1, 0:2, 3:2; 0:0 ) karne 1:0
1:0 Milczyńska (11:55)
2:0 Słonina (18:25)
2:1 Rogala – Rajska (19:03)
2:2 Osmala – Z. Krzystyniak (28:11)
2:3  Osmala – Rajska (38:57 w przewadze)
2:4 Rogala – Pudzisz (41:21)
3:4 M. Grądzka – W. Grądzka (51:29 w przewadze)
4:4 Stein (56:54 karny)
5:4 Samson – M. Grądzka  (57:52)
5:5 Z. Krzystyniak (58:26 karny)
6:5 M. Grądzka (karny)
Olimpia: Przewłocka (Bernacka, Bartoszewicz) - Chomnicka, Wieczorek, Samson, Stenka, Łącka, Borkowski, Nowaczyk, W. Grądzka, Pawłowska, Marzec, M. Grądzka, Bieniasz Krzywiec, Słonina, Targońska, Pankowska, Milczyńska, Stein.
AZS AGH: Jachymiak (Ziętara) -  Jałoszyńska, Siuta, Maciaszek, Cyrwus, Filak, Osmala, Pudzisz, Rajska, Gajewska, Mamak, M. Krzystyniak, Panek, Z. Krzystyniak, Gurgul, Rozmus, Węgrzyn,  Rogala, Dunaj, Pabis, Pazdro.
 
Stefan Leśniowski
Foto Maciej Gębacz   
 

Komentarze







reklama