III liga. Być, albo nie być? (+tabela)

 
W Dębicy mogli pozbyć się jednego z konkurentów w walce o byt. Mogli, ale tego nie zrobili. Już w 4 minucie powinni sobie ułożyć mecz, ale Niedziałkowski  nie skorzystał z okazji. Więcej, 2 minuty później to gospodarze zdobyli gola, który rozkleił bądź co bądź dorosłych mężczyzn. A przecież do końcowego gwizdka było jeszcze 90 minut (arbiter dorzucił 6 minut) i można było odwrócić losy spotkania. Byłem przekonany, że mający ciągle nóż przy gardle nowotarżanie rzucą się na rywala. Tymczasem nic z tych rzeczy. Nie powiem, próbowali atakować, ale można słowo „próbowali” wziąć z cudzysłów. To, że utrzymywali się dłużej przy piłce to  jest OK, ale im bliżej było pola karnego rywala, to tracili głowę. Nie wiedzieli jak rozwiązać sytuację, jak rozmontować defensywę rywala. Brakowało pomysłu.  Nikt nie chciał wziąć odpowiedzialności za uderzenie z dystansu. Ciągłe „macanie” futbolówki przed szesnastką nie przynosiło rezultatów.   Wrażenia artystyczne nie są cenione w tym sporcie. W nim liczy się skuteczność, to co w sieci zatrzepocze. Z upływem czasu brakowało zespołowi determinacji, takiego góralskiego charakteru. Takiego jaki pokazali hokeiści w meczu z Łotwą, a byli przecież  skazywani na pożarcie. Tak się złożyło, że te dwa mecze toczyły się równolegle. Na ekranie telewizora  można było dostrzec jak hokeiści zostawiają serducho na lodzie, z jakim poświęceniem walczą o każdy centymetr tafli. Nie było dla nich straconych krążków,  rzucali się pod niego, przyjmując go na ciało. To musiało zrobić wrażenie na każdym obserwatorze.  Tego zaangażowania, gryzienia trawy nie było u piłkarzy, których obserwowałem na monitorze komputera.  Bardzo szybko się poddali i zapłacili za to spadkiem pozycję niżej. Zostali wyprzedzeni przez Wisłokę, a z Wiązownicą, która wygrała swój mecz, zrównali się punktami. Górale okupują 14 miejsce i muszą ściskać kciuki, by Wisła Puławy rozwiązała problemy finansowe po zaprzestaniu finansowania  ich przez Grupę Azoty i nie wycofała się z rozgrywek.  
 
KS Wiązownica - Karpaty Krosno 2:1 (1:0)
Bramki: Tabor (41), Michalik (51) -  Stasz (57)
 
Wieczysta Kraków – Sokół Sieniawa 8:0 (5:0)
Bramki: Jankowski (14, 34), Łysiak (29, 44), Fidziukiewicz (60, 90), Danielak (12), Moulin (83)
 
Avia Świdnik – Wiślanie 2:1 (2:0)
Bramki: Białek (7), Zagórski (14) – Kołodziej (86)
 
Podlasie Biała Podlaska – Star Starachowice 0:3 (0:1)
Bramki: Głaz (9), samobój (51 – Kapuściński), Śliwiński (83)
 
Wisłoka Dębica – NKP Podhale Nowy Targ 2:0 (1:0)
Bramki: Zwiślak (6), Bała (63)
 
Chełmianka Chełm – Garbarnia Kraków 0:1 (0:1)
Bramka: Kutrzeba (11)
 
Orlęta Radzyń Podlaski – Czarni Połaniec 0:3 (0:2)
Bramki: Kardyś (40), Banik (42),  Palonek (84)
 
KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – Siarka Tarnobrzeg 1:2 (0:0)
Bramki: Mazurek (77 k) – Szymocha (53), Iwao (87)
 
Unia Tarnów – Świdniczanka Świdnik 1:1 (0:0)
Bramki: Piotrowski (56) – Szymala (89)
 

1	Wieczysta	29	72	92-25	23	3	3
2	Siarka (s)	29	62	58-24	19	5	5
3	Star (b)	29	54	45-22	16	6	7
4	Avia	29	53	53-33	16	5	8
5	Chełmianka	29	44	52-47	13	5	11
6	Podlasie	29	42	40-32	11	9	9
7	KSZO 1929	29	42	43-37	12	6	11
8	Garbarnia (s)	29	41	44-47	11	8	10
9	Czarni	29	39	49-47	10	9	10
10	Wiślanie (b)	29	39	46-38	11	6	12
11	Świdniczanka (b)	29	39	36-41	10	9	10
12	Unia	29	36	45-50	10	6	13
13	Wisłoka	29	33	35-50	8	9	12
14	Podhale	29	31	32-38	7	10	12
15	KS Wiązownica	29	31	39-65	8	7	14
16	Orlęta	29	23	27-52	5	8	16
17	Sokół	29	23	32-79	7	2	20
18	Karpaty (b)	29	19	16-61	4	7	18

 
Stefan Leśniowski