Katarzyna Niewiadoma odniosła jeden z najcenniejszych sukcesów w karierze – wygrała klasyk Strzała Walońska. Pochodząca z Ochotnicy kolarka wyprzedziła na bardzo stromym podjeździe Mur de Huy Holenderkę Demi Vollering oraz Włoszkę Elisę Longo Borghini i odniosła dziewiętnaste zwycięstwo w karierze szosowej, ale pierwsze od czerwca 2019 roku, gdy wygrała jeden z etapów wyścigu Dookoła Wielkiej Brytanii. Czekała zatem na ten sukces blisko cztery lata.
Rywalizacja była niezwykle wymagająca z uwagi na warunki pogodowe. Na trasie padał ulewny deszcz, a momentami grad i śnieg.
- To był niesamowicie brutalny wyścig był niesamowicie brutalny – podsumowała triumfatorka. - Gdzieś w głębi czułam jednak, że to jest mój dzień, a im trudniejsze warunki, tym dla mnie lepiej.
Polka pojechała mądrze pod względem taktycznym. Jechała w czołówce peletonu, ale nie traciła sił angażując się w pogoń za uciekającymi rywalkami. Czekała na finałowy podjazd i na maksymalnie stromy odcinku zaatakowała. Gdy do mety pozostało 150 metrów jeszcze mocniej nacisnęła na pedały i powiększała swoją przewagę.
Stefan Leśniowski