14.03.2024 | Czytano: 2496

MPJMł. Dwie porażki i jedna wygrana. Podhale za burtą

AKTUALIZACJA Kto pomyślałby, że toruńskie Sokoły postawią się góralom. Dwa wcześniejsze spotkania zakończyły wysokimi przegranymi.


 
Tymczasem sprawili gospodarzom turnieju psikusa. Wygrali i skomplikowali sytuację w tabeli. Podhale w turnieju dwukrotnie przegrało i tylko raz wygrało. Lepsze okazało się od Polonii. Przed ostatnim spotkaniem (Naprzód – Polonia) aż trzy zespoły mają po trzy punkty. Trzeba więc zaczekać  na rozstrzygnięcie, kto poza Naprzodem pojedzie na finał do Krynicy. Janowianie są faworytem  z potyczce z Polonią. Należy więc ściskać kciuki za Naprzodem, by wygrał.   Wtedy korzystniejszy bilans mieliby podopieczni Marka Ziętary.
 
Wymarzony początek w wykonaniu „Szarotek” z Toruniem. Już w 42 sekundzie objęły prowadzenie, a w piątej minucie dołożyli drugie trafienie. Mecz ułożył im się jak ta lala. Tylko tyle, że w kolejnych minutach dorobek bramkowy po stronie górali się nie powiększał. Tymczasem…
 
W drugiej tercji rywale zaczęli trafiać do siatki Podhalan.  Uczynili to  dwukrotnie w krótkich odstępach czasu. Do remisu doprawiali w 68 sekund. Jeszcze mniej czasu, bo zaledwie 16 sekund,  zajęły im dwa kolejne trafienia. To były trzy fatalne minuty górali.  Na szczęście w końcówce odsłony trafił Karpiński i dał nadzieję na odwrócenie  losów spotkania w trzeciej tercji.  
 
Górale starali się zmienić rezultat spotkania, ale nie pomagali sobie karami. Podczas jednego z osłabień stracili gola. 29 sekund później za sprawa Zaręby znowu złapali kontakt. W 58 minucie i 23 sekundzie bramkarz Podhala zjechał do boksu, a 5 sekund później na ławkę kar powędrował Połczyński. Górale w szóstkę próbowali „skruszyć” czwórkę broniących się rywali. Nie udało im się.
 
 Polonia Bytom po dogrywce pokonala 3:2 janowian i to ona zajęła drugie miejsce, tym samym awansowała do strefy medalowej. Podhale w grupie zajęło ostatnie  miejsce. 

MMKS Podhale Nowy Targ – Sokoły Toruń 4:5 (2:0, 1:4, 1:1)
1:0 Melniczuk – Sroka – Blach (0:42)
2:0 Czyrkin – Rusnak (4:26)
2:1 Kurlit – Cybulski – Izdebski (31:47)
2:2 Prokurat (32:55)
2:3 Połczyński – Cybulski (36:29 w przewadze)
2:4 Dobrzyński (36:45)
3:4 Karpiński (38:17)
3:5 Kurlit (50:04 w przewadze)
4:5 Zaręba – Czyrkin  (50:33)
Podhale: Bugajow -   Bocheński, Węglarczyk, Melniczuk, Błach, Sroka -   Budzyk, Gach, Czyrkin, Zaręba, Rusanak – Gudych, Stanek, Karpiński, Michalski, Kołtunik -  Kolendowicz, Jastrzębski.  
Sokoły: Marczak – Cybulski, Juchniewicz, Prokurat – Klimczak, Samborski, Izdebski – Stalmierski, Połczyński, Koreckij – Kurlit, Dobrzyński, Wronkowski.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama