„Szarotki” nie postawiły złudzeń w pojedynku z Sokołami Toruń, kto jest lepszy. Pobili „rycerzy” w grodu Kopernika, których miecze miały tępe ostrza. Widocznie wyciągnięte zostały z muzeum. Trafiły w cel tylko dwa razy, pod koniec pierwszego starcia, kiedy władający nimi przegrywali już 0:4. To tylko zeźliło górali. Ich ciupagi były świetnie przygotowane do tej konfrontacji. W drugich 20 minutach operowano nimi bardzo sprytnie i skutecznie, aż iskry leciały. Sześć ciosów dotarło do celu, kilkanaście innych bądź minęło go, bądź na jego drodze stawał „rycerz” okuty w potężną zbroję i zaopatrzony w tarczę i „łapawicę”. „Rycerze” mimo, iż nie błagali o niższy wymiar kary, to w pewnym momencie z hardej góralskiej duszy wyrwało się... gołębie serce. Szczególnie w trzeciej odsłonie ciupagi nowotarżan chyba zostały schowane pod pazuchę. Nie operowano nimi już tak sprytnie i dokładnie jak w pierwszych 40 minutach.
MMKS Podhale Nowy Targ – Sokoły Toruń 12:2 (4:2, 6:0, 2:0)
Bramki dla MMKS: Jachimczyk 4, Jarczyk 2, Kuraś 2, Dobrzyński 2, Jachymiak, Panczakiewicz.
MMKS Podhale: Michał Pietrzak (40:00 Sylwester Leśniak) – Oskar Jaśkiewicz, Oskar Guzda, Denis Kuraś, Łukasz Siuty, Samuel Jachimczyk – Maciej Pustułka, Michał Kudasik, Patryk Dobrzyński, Jan Panczakiewicz, Alan Łyszczarczyk – Patryk Wsół, Maciej Pyszkowski, Kamil Jarczyk, Mateusz Pysz, Jakub Szuba - Wojciech Pyszkowski, Szymon Jachymiak, Michał Kasperek, Alan Kacica. Trener: Paweł Gil.
W drugim meczu:
Unia Oświęcim - UKS MOSM Bytom 0:9 (0:4, 0:1, 0:4)
Stefan Leśniowski