08.02.2009 | Czytano: 1421

Ach te straty

Inauguracyjne spotkanie nowotarżanek w lidze zakończyło się ich 6-punktową porażką. O przegranej zadecydowały głównie straty i niska skuteczność...

- Rozegraliśmy niezłe spotkanie – mówi trener Gorców, Mirosław Ćwikiel. – Na szczególne wyróżnienie zasłużyła Justyna Rokiciak, które świetnie radziła sobie w ataku. Do momentu, gdy zaczęła brać ciężar gry na siebie. Praktycznie wszystkie akcje szły przez nią i w końcówce zabrakło jej precyzji. Oddała bardzo dużo niecelnych rzutów. Jednak jedyna potrafiła wziąć ciężar na siebie i swoją grą spowodowała, iż cały czas mecz toczył się na styku. Mogliśmy wygrać, gdyby nie słaba skuteczność rzutowa i sporo niedokładności w rozegraniu piłki. Oddaliśmy przeciwnikowi 33 piłki. Po tych stratach gospodynie wyprowadzały szybką kontrę i zdobywały punkty. Niezłe spotkanie, szczególnie w jej pierwszej części, mimo zerowego dorobku punktowego, rozegrała Adrianna Pytelewska. Walczyła na desce i stanowiła przeciwwagę dla kilku wysokich rywalek. Myślę, że przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać.

Żak Nowy Sącz – Gorce Steskal Nowy Targ 45:39 (11:17, 20:9, 6:7, 8:6)
Gorce Steskal: D. Cyrwus 3, Piędel 2, Wolska 2, Przybyło 5, Długopolska 2, Szopińska, Kubowicz 2, Rokiciak 21, S. Cyrwus, Pytelewska, Jachymiak 2. Trener Mirosław Ćwikiel.


Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama