23.09.2023 | Czytano: 4167

Macron A Klasa: Zapora idzie na mistrza (+zdjęcia)

W pierwszym meczu Macron A Klasy Lubań II Zapora Kluszkowce pewnie pokonał Skalnych. Jest to już 8 zwycięstwo z rzędu tej drużyny.


Lubań Zapora II Kluszkowce - Skalni Zaskale  4:0  ( 1:0 )
1:0   Gacek ( samobójcza)
2:0   Franczak
3:0   Magdziarczyk ( as. M. Sikora )
4:0   M. Sikora ( as. Słowik )

Składy:
Lubań Zapora II Kluszkowce: Sikora J, Jazgar, Potoniec, Charniauski, Barnowski, Franczak, Wróbel, Sikora M, Budz, Magdziarczyk, Ostachowski
Rezerwowi: Nazarenko, Sikora A, Słowik, Jandura, Sopata, Bałuk
Skalni Zaskale : Jaróg, Józefczak, Strama S, Strug, Chorążak K, Waliczek, Gacek, Topór, Truty, Łukaszczyk, Luberda
Rezerwowi: Sowa, Duda, Franosz, Łęczycki, Chorążak J

Momenty były:
30’ GOL! – wrzutka z rzutu rożnego i Gacek nieszczęśliwie umieszcza piłkę w swojej bramce
47’ GOL! - strzał z 20 metrów M. Sikory. Bramkarz odbija piłkę przed siebie do której dochodzi Franczak i pewnie strzela gola
60’ GOL! - wrzutka ze skrzydła, Sikora przedłuża lot piłki do Magdziarczyka i ten z głowy strzela trzeciego gola
66’ GOL! - koronkowa akcja miejscowych, Słowik zagrywa zwrotna piłkę do M. Sikory który ustala wynik meczu

Zapora śrubuje swój rekord. W dniu dzisiejszym odniosła swoje 8 zwycięstwo z rzędu i pewnie przewodzi w ligowej tabeli. Już tylko drużyna z Dębna i Jabłonki dotrzymuje im kroku. Tym razem ich ofiarą padli piłkarze Skalnych, którzy mimo ambitnej postawy nie zdołali ani razu pokonać bramkarza gospodarzy. Lubań panował niepodzielnie na boisku i pewnie zgarnął trzy punkty. Wydaje się iż z taka jakością gry Lubań pewnie zmierza w kierunku awansu a na pewno mistrza jesieni, choć do końca rozgrywek pozostało jeszcze wiele kolejek.


Czarni Czarny Dunajec – Granit Czarna Góra  1:1  ( 0:0 )
1:0   Cikowski ( rzut karny )
1:1   A. Gogola ( rzut karny )

Składy:
Czarni Czarny Dunajec : Slesarchuk, Strączek, Cikowski, Krzysiak, Kulman, Wesołowski, Pająk, Madziar, Marusarz, Pachabut, Bukowski
Rezerwowi : Styrczula, Stopka-Studencki, Obrochta, Wszołek, Toczek, Stopka
Granit Czarna Góra : Gogola P, Kiernoziak Sz, Milon, Ciągwa, Sarna M, Korczyk, Kiernoziak K, Maryniarczyk D, Gnida, Gogola A, Waksmundzki
Rezerwowi : Sarna P, Gryglak, Maryniarczyk M, Korczyk

Momenty były…..
19’ – Wesołowski uderza z boku ale piłka leci kilkanaście centymetrów obok bramki
30’ – rzut wolny dla gości ale A. Gogola strzela nad poprzeczką
47’ – akcja Wesołowskiego który uderza z 16 metra ale piłka leci obok bramki
51’ GOL! – faul w polu karnym na Pająku. Bramkarz wyczuwa strzał Cikowskiego jednak piłka wpada do siatki
68’ GOL! - faulowany w jedenastce P. Sarna a A. Gogola doprowadza do wyrównania
88’ – akcja gości. P. Sarna wychodzi sam na sam z bramkarzem gospodarzy ale przegrywa ten pojedynek

Gospodarze po zdobyciu trzech punktów w zaległym meczu z Zaskalem w środku tygodnia, mieli apetyty na komplet punktów w spotkaniu z Granitem. Piłkarze z Czarnej Góry postawili jednak twarde warunku gospodarzom i zdobyli na trudnym terenie jeden punkt. Kibice obejrzeli tylko dwa gole, które padły po rzutach karnych tak dla Czarnych jak i Granitu.
To był mecz wyrównany i wynik uważam za sprawiedliwy - ocenia grajacy trener Czarnych Bolesław Wesołowski. Widać było troszkę zmęczenia bo graliśmy 3 mecz co trzy dni. Brakło świerzości...

Jarmuta Szczawnica – Przełęcz Łopuszna  5:0  (1:0)
1:0   Urban ( as. Mikołajczyk)
2:0   Urban ( rzut karny)
3:0   Pietrzak
4:0   Urban ( as. Konopka)
5:0   Urban

Składy:
Jarmuta Szczawnica: Zbozień, Magda, Franosz, Konopka, Węglarz, Mikołajczyk, Urban, Kącik, Słowik, Maślanka, Kubowicz
Rezerwowi: Majerczak, Pietrzak, Sroka, Wolski, Chlebek
Przełęcz Łopuszna: Klamerus D, Goleniowski, Chmielak D, Chmielak A, Chmielak M, Sowa, Kamoń J, Łęczycki, Wrona, Wróbel
Rezerwowi: Ambroż, Drożdż, Śledziński, Kamoń P, Chowaniec K, Klamerus A, Chowaniec W

Momenty były:
24’ GOL! – Mikołajczyk wypuszcza w uliczkę Urbana który strzela po krótkim słupku
30’ – druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla kapitana gości A. Chmielaka
57’ GOL! - rzut karny dla miejscowych pewnie wykorzystuje Urban
61’ GOL! - Urban zagrywa do Pietrzaka i ten pewnie pokonuje bramkarza
73’ GOL! - Akcja Konopki wzdłuż linii, podanie do Urbana który trafia do „pustaka”
77’ GOL! - zamieszanie podbramkowe i Urban dokłada głowę. Piłka ląduje w siatce

Jarmuta odniosła w dniu dzisiejszym pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach. Było ono w pełni zasłużone. Miejscowi panowali na boisku przez cały okres spotkania a Przełęcz nie stworzyła sobie praktycznie żadnych sytuacji bramkowych. Trzeba zaznaczyć, że goście po czerwonej kartce dla Chmielaka grali od 30 min w osłabieniu jednego zawodnika. Odnotować też należy 4 gole strzelone dla Jarmuty przez Michała Urbana.

Bór Dębno – Orawa Jabłonka  1:4  (1:3)
0:1   Męderak
0:2   Bełciak ( as. Styruła)
1:2   Dutkiewicz
1:3   Męderak
1:4   Dworszczak

Składy:
Bór Dębno: Pyrek, Potoczak, Groński, Gąsiorek, Grzywnowicz M, Brynczka, Kozioł M, Guroś K, Szlembarski, Guroś M, Dutkiewicz
Rezerwowi: Klamerus, Zoń, Grzywnowicz T, Kudasik, Kozioł Sz, Haręza
Orawa Jabłonka: Krzysiak, Skoczyk, Bełciak M, Dworszczak, Brząkała, Męderak, Gjądła, Bełciak D, Bałos, Smutek, Styruła
Rezerwowi: Majkut, Szymusiak, Kuczkowicz, Marzec, Fedor, Zahora I, Zahora K

Momenty były:
9’ – kontra gości, Pyrek broni strzał Bełciaka
12’ – Dutkiewicz ogrywa obrońców i strzela obok słupka
14’ – zamieszanie pod bramką gospodarzy, Dworszczak strzela a M. Grzywnowicz wybija piłkę z linii bramkowej
20’ GOL! - błąd Pyrka obok którego przechodzi piłka na przedpolu bramki. Dopada do niej Męderak i strzela do „pustaka”
32’ GOL! - rzut rożny, Styruła zagrywa do Bełciaka i piłka ląduje w siatce
35’ GOL! - Dutkiewicz uderza z dystansu i bramkarz bez szans
40’ GOL! Męderak wyprzedza obrońcę, kładzie bramkarza i strzela gola dla Orawy
55’ GOL! - P. Bełciak strzela, Pyrek wypuszcza piłkę z rąk a dobija do bramki skutecznie Dworszczak
60’ – Męderak strzela w boczną siatkę
73’ – Groński ogrywa obrońców i strzela w boczna siatkę
82’ – M. Kozioł oddaje mocny strzał ale Krzysiak górą
93’ – I. Zahora trafia w słupek

Mecz toczył się w ciężkich warunkach atmosferycznych przy cały czas padającym deszczu. W pierwszej połowie było dużo przypadkowości, piłka zatrzymywała się na wodzie, jednak to goście stworzyli więcej sytuacji które wykorzystali. Piłkarze Boru też mieli kilka sytuacji ale brakło wykończenia. Druga połowa nie była inna. Nadal przeważali piłkarze z Jabłonki, lepiej utrzymywali się przy piłce i próbowali tworzyć akcje. Generalnie Orawa okazała się drużyną lepszą i pewnie zwyciężyła. Nie był to najlepszy mecz gospodarzy mimo atutu własnego boiska.

AP Wisła Czarny Dunajec – Dunajec Ostrowsko 9:2 ( 4:1 )
1:0   Pazurkiewicz ( as. Zatłoka)
2:0   Arnaud
2:1   Mastela
3:1   Zatłoka
4:1   Pazurkiewicz
5:1   Kalata ( as. Pazurkiewicz)
6:1   Kozak ( as. Miętus)
7:1   Miętus ( as. Pazurkiewicz)
8:1   Kozak
8:2   Czubernat ( rzut karny)
9:2   Pazurkiewicz

Składy:
AP Wisła Czarny Dunajec: Haberny M, Majerczyk, Bukowski, Kozak, Krupa, Mastela, Kalata, Kamiński A, Zatłoka, Konieczny, Pazurkiewicz
Rezerwowi: Madziar W, Miętus, Guzik, Madziar M, Starowicz, Kamiński K, Bryniarski, Haberny J
Dunajec Ostrowsko: Gucwa, Sral Ł, Czubernat, Brynkus, Budz, Krupa, Sral M, Arnaud, Jurkowski, Zagata W, Zagata P
Rezerwowi: Trebunia

Momenty były:
10’ GOL! - dośrodkowanie Zatłoki Pazurkiewicz zamienia na bramkę
12’ GOL! - zamieszanie w polu karnym Wisły wykorzystuje Arnaud
15’ GOL! - Mastela strzela pięknie w okienko bramki gości
25’ GOL! - prostopadłą piłka do Zatłoki i ten wygrywa pojedynek z bramkarzem
40’ GOL! - Pazurkiewicz pięknie strzela pod poprzeczkę
55’ GOL! - Pazurkiewicz podaje do Kalaty i ten w sytuacji sam na sam się nie myli
65’ GOL! - Miętus zagrywa do Kozaka który pewnie strzela gola
70’ GOL! - Pazurkiewicz zagrywa do Miętusa który będąc sam na sam strzela kolejną bramkę dla Wisły
75’ GOL! - Akcja gospodarzy wykończona przez Kozaka
80’ GOL! - rzut karny dla Ostrowska wykorzystuje Czubernat
85’ GOL! - Pazurkiewicz dobija strzał Kamińskiego i ustala wynik meczu

Trening strzelecki urządzili sobie dziś piłkarze AP Wisły Czarny Dunajec. Obnażyli oni wszystkie słabe strony Dunajca aplikują im aż 9 goli. Gdyby mecz trwał jeszcze dłużej kibice byliby świadkami dwucyfrówki. najlepszym piłkarzem na boisku był Łukasz Pazurkiewicz strzelec trzech goli i autor dwóch asyst.  Cieszy przełamanie i powrót na swoje boisko po trzech wyjazdowych porażkach – mówi grający trener Wisły Łukasz Pazurkiewicz. Powoli wracamy do swojej optymalnej dyspozycji i mam nadzieję że podtrzymamy formę w kolejnych spotkaniach.

KS Zakopane – Lokomotiv Chabówka  4:1 ( 3:0 )
1:0   Marusarz
2:0   Berbeka (rzut karny)
3:0   J. Wójt
4:0   gol samobójczy
4:1   Pazdur ( rzut karny)

Składy:
KS Zakopane: Kozioł, Cudzich, Marusarz, Fąfrowicz, Berbeka, Pałka, Wójt J, Borzęcki, Wójt M, Szczygieł, Piekarczyk
Rezerwowi : Paszuda, Polak, Tkachuk, Król, Sajdak, Stalmach, Bukowski, Lipowy, Pietrzak
Lokomotiv Chabówka: Szklarz, Miśkowiec, Pazdur, Petryla, Rapacz, Smętek, Macioł, Sularz, Czyszczoń, Pyka, Ślaga
Rezerwowi : Gwiżdż, Aksamit, Nawara, Polaniak, Wojtyczko, Panek

Momenty były…..
9’ GOL! - strzał Marusarza w samo okienko i gospodarze wychodzą na prowadzenie
15’ GOL! - sędzia dyktuje rzut karny dla gospodarzy. Pewnym wykonawcą Berbeka
26’ GOL! - wymiana podań przed polem karnym, podanie na czystą pozycję i Wójt finalizuje akcję golem
30’ – 17 letni bramkarz KS Zakopane broni rzut karny nr.14
46’ – rzut karny dla gospodarzy podyktowany za rękę w polu karnym marnuje M. Pałka
56’ GOL! - rzut rożny i obrońca gości pakuje piłkę do własnej bramki
60’ GOL! - rzut karny dla Lokomotivu wykorzystuje ...
70’ – czerwona kartka dla kapitana gospodarzy Fąfrowicza

To był kolejny dobry mecz u siebie KS Zakopane. Miejscowi już w pierwszej połowie ustrzelili trzy gole i starali się kontrolować mecz. Druga połowa juz bardziej wyrównana. Spotkanie mogło się podobać i dużo się w nim działo. W drugiej połowie mimo osłabienia szansę otrzymało dwóch młodych wychowanków KS Zakopane Bukowski i Sajdak. Ten ostatmi mógł nawet strzelić bramkę, ale dobrze interweniował golkiper gosci. To bardzo dobrze że gospodarze nie boja się stawiać na młodzież pod Giewontem. Trzy punkty pozostały w stolicy Tatr.

GKS Łapsze Niżne – Wierchy Lasek  2:1  (1:0)
0:1   Włodarczyk ( as. Nykaza R )
1:1   Bogaczyk ( as. Jandura)
2:1   Kubasek ( as. Majerczak)

Składy:
GKS Łapsze Niżne: Jamróz W, Fąk G, Jamróz J, Makuch M, Bogaczyk, Majerczak F, Kubasek, Labuda, Chmiel, Handzel D, Jandura P
Rezerwowi: Dudas, Fąk M, Fryźlewicz, Handzel B, Szczepaniak, Kurczak, Majerczak K
Wierchy Lasek: Nykaza J, Krupa, Truty T, Kołodziejczyk, Gał, Plewa M, Duda, Nykaza R, Trzoniec, Plewa M, Włodarczyk
Rezerwowi: Pudzisz, Truty M, Czaja, Żółtek, Gacek

Momenty były:
23’ GOL! – R. Nykaza obsługuje prostopadłym podaniem Włodarczyka a ten strzela w prawy róg.
57’ GOL! - Wrzutka z prawej strony, Jandura do Bogaczyka i jest wyrównanie
78’ GOL! - Majerczak zagrywa prostopadle do Kubaska i ten strzelając w prawy dolny róg daje gospodarzom zwycięstwo!

Bardzo ważne zwycięstwo odnieśli zawodnicy GKS-u Łapsze Niżne nad Wierchami. Dzięki wywalczeniu trzech punktów na własnym terenie opuścili oni strefę spadkową kosztem Lokomotivu, którzy poległ dziś ba boisku w Zakopanem.

Robert Siemek

Komentarze







reklama