16.09.2023 | Czytano: 2334

IV liga: Czyste konta i kolejne punkty naszych drużyn (dwie galerie)

Zarówno Wierchy jak i Watra zagrały dziś swoje domowe spotkania na zero z tyłu. Lepsze nastroje dopisują jednak w Rabce, gdzie kibice zobaczyli trzy bramki. Powody do radości ma również Lubań. Maniowianie na własnym boisku rozprawili się z drużyną z Jawiszowic.

Lubań Maniowy – LKS Jawiszowice 2:1 (0:0)
1:0 Kasperczyk 56
1:1 Ceglarz 84
2:1 Magdziarczyk (Pluta) 90 +1
Lubań: Lipka – Chlipała, Zaika, Bałos, Bryja (85 Pluta), Duda, Wajsak, Sobuś, Potoniec (75 Charniauski), Misiura (78 Magdziarczyk), Kasperczyk (90 Franczak)
Jawiszowice: Hamelka – Iwański (66 Kralczyński), Czaicki, Karcz, Hałat (46 Gibs), Korczyk, Sitko, Frączek, Wójcik, Pitry, Ceglarz

Maniowianie w starciach z faworyzowanymi drużynami spisują się nad wyraz dobrze. Po pierwszej bezbramkowej połowie, w drugiej na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Kasperczyk. Dotychczasowy wicelider wyrównał w 84 minucie po błędzie rywala, który wykorzystał Ceglarz. Ponownie o losach spotkania zadecydowały zmiany przeprowadzone przez Wojciecha Tajdusia. Po akcji dwóch rezerwowych, gospodarze w doliczonym czasie gry wyszarpali wygraną na własnym terenie!

Wierchy Rabka Zdrój – Niwa Nowa Wieś 3:0 (3:0)
1:0 Porębski (Florek) 35 głową po rzucie rożnym
2:0 Pająk 37 z rzutu karnego
3:0 J. Szczepański I 43
Wierchy: Mrózek – Pragnący, Porębski, J. Szczepański I, Burnat (88 Sieg), Florek (67 Motłoch), Styrczula, Sobek (90 Wójtowicz), Pająk, J. Szczepański II (65 Żulewski), Wydra (80 Czech)
Niwa: Drewniany – Holewa, Kubeczko (82 Slósarczyk), Rogala, Dudzic (67 Merta), Chrapek, Matejko (46 Wykręt), Ferreri, Mateja, Miłoń, Jurczak

Pierwsza odsłona przesądziła o losach tego spotkania. Rabczanie w osiem minut trafiali do bramki rywala trzykrotnie, wybijając graczom Niwy z głowy myśli o punktach.

Momenty były:
3 – Pierwsze uderzenie po stronie rabczan. Mający trochę miejsca na 20 metrze Burnat decyduje się na płaski strzał. Piłka po koźle ląduje w dłoniach pewnie interweniującego Drewnianego.
11 – Ferreri odchylił się zbyt mocno przy próbie strzału z dystansu. Piłka mija w sporej odległości bramkę Mrózka.
17 – Po przechwycie na środku boiska z kontrą ruszyli gospodarze. Styrczula rozrzuca na prawo do niepilnowanego Sobka. W sytuacji sam na sam piłka po uderzeniu ofensora ugrzęzła między nogami bramkarza!
21 – Kolejna kontra Wierchów. Wydra z lewej strony zagrywa płasko na prawo do Sobka. Strzał skierowany w długi róg kapitalnie paruje Drewniany.
26 – Po balansie ciałem Ferreri wypracował sobie pozycję do oddania uderzenia. Bardzo pewną interwencją popisuje się Mrózek.
28 – Kolejny raz aktywny Sobek próbował zaskoczyć Drewnianego. Golkiper Niwy na raty, ale ostatecznie wyłapuje futbolówkę.
35 – GOL 1:0! Korner dla Wierchów. Florek dośrodkowuje na piąty metr, gdzie mocną główką bramkarza pokonuje Porębski.
37 – GOL 2:0! Faul na J. Szczepański w polu karnym Niwy. Z jedenastki mocno pod poprzeczkę uderza Pająk.
43 – GOL 3:0! Mocno bitą piłkę z prawej strony przed siebie paruje Drewniany. Na ósmym metrze doskakuje do niej J. Szczepański, który dokładnym uderzeniem w lewy dolny róg powyższa prowadzenie rabczan!
53 – Było groźnie pod bramką Niwy. J. Szczepański II uderza po rykoszecie minimalnie nad poprzeczką.
55 – Najlepsza okazja gości w tym meczu. Ferreri z lewej strony szesnastki huknął wprost w prawy słupek!
59 – Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę ogląda Rogala. Zawodnicy Niwy dokończą to spotkanie w liczebnym osłabieniu.
78 – Po bardzo dobrym dośrodkowaniu Pająka z lewego skrzydła, minimalnie obok prawego słupka główkuje Wydra.

Watra Białka Tatrzańska – MKS Trzebinia 0:0 (0:0)
Watra: Kudła – Gruszecki, Sławecki, Kociołek, Ł. Młynarski (80 Lupa), M. Młynarski, Płonka, Lutsenko, Konieczny, Dudek, Styrenczak (80 Masłowski)
Trzebinia: Wróbel – Kura (56 Uchacz), Skrzypek, Zembol, Kurek, Zybiński, Sosnowski, Bień, Kikla, Chechelski (67 Szumski), Koźlik (67 Wójcik)

Bezbramkowy remis to zdecydowanie wynik bardziej korzystny dla beniaminka z Trzebini, który do tej pory zgromadził sześć oczek w ligowej tabeli. Białczanie mogą żałować niewykorzystanych sytuacji, chociaż ich rywal także potrafił odgryzać się w kontrach. Na plus na pewno warto podkreślić kolejne czyste konto zachowane przez Watrę w tym sezonie.

kk/ 

Komentarze







reklama