Nowotarżanie od początku mieli wyraźną przewagę, ale podobnie jak w poprzednich konfrontacjach skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Co z tego, że ładne podania Sikory otwierały drogę do bramki, skoro czarny kauczukowy przedmiot nie trafiał do siatki. Krążki albo padały łupem bramkarza, bądź mijały słupki. Tylko raz J. Szopiński zrobił z niego właściwy użytek, z bliskiej odległości. Był to gol na 2:1. Pierwszą bramkę zdobył Mizera, który zmienił lot krążka po strzale R. Szopińskiego. Przeciwnik jednak szybko odpowiedział, w sytuacji sam na sam pokonał Samoleja. Nim krążek zatrzepotał w siatce, odbił się od słupka. Potem górale mieli dwie czyste okazje, w tym jedną sam na sam (Słowakiewicz) na podwyższenie rezultatu.
Druga tercja wyrównana. Katowiczanie mieli więcej sił, bo aż cztery piątki przyjechały na czempionat, a górale grali w dziesiątkę. Niemniej nowotarżanie kontrolowali sytuację i nie dopuszczali do klarownych sytuacji katowiczan. Pozwalali im oddawać strzały z dystansu, bo Samolej nie miał z nimi problemów. Gdy z kolei nadarzyła się okazja na podwyższenie rezultatu, przy grze w przewadze, Podhalanie ją wykorzystali. Po wymianie krążków między obrońcami, na strzał zdecydował się R. Szopiński, a Dziubiński dokładając łopatkę kija zmylił bramkarza.
Old Boys Podhale Nowy Targ – Old Boys GKS Katowice 3:1 (2:1)
Bramki dla Podhala: Mizera, J. Szopiński, Dziubiński.
Old Boys Podhale: Samolej; R. Szopiński – Zych, Bielak – Gil; Sikora – J. Szopiński – Dziubiński, Słowakiewicz – Mizera – Różański. Coach Tomasz Ścisłowicz.
Stefan Leśniowski - Janów