Zdecydowały setne sekundy

 
Jazda indywidulna na czas była ostatnim etapem wyścigu. Miejsca na podium generalki rozstrzygnęły się na 23 km trasie.  Profil trasy był głównie płaski. W połowie etapu zawodniczki musiały pokonać podjazd pod Bosdarros (1,4 km). Dodatkowo meta znajdowała się na lekkim wzniesieniu. Gady główne rywalki wyruszyły na trasę, na mecie była już Marlen Reusser. Szwajcarka świetnie pojechała i – jak się później okazało – nikt już lepszego czasu nie uzyskał. Najbliżej niej była Demi Vollering, która traciła do Reusser 12 sekund i pewnie zmierzała po zwycięstwo w całym wyścigu. Natomiast bardzo dobrze jechała Katarzyna Niewiadoma, która na pomiarze czasu był szósta z nieco ponad pół minutą straty Reusser, ale tylko o sekundę przegrywała z Kopecky (przed startem Polka miała 45 sekund przewagi nad Belgijką),  a van Vleuten traciła pół minuty, co dawało Niewiadomej pewne drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
 
Ostatecznie ósmy etap padł łupem Marlen Reusser. Druga ze stratą dziesięciu sekund była Demi Vollering, która wygrała cały wyścig. Za to Katarzyna Niewiadoma miała od Reusser gorszy czas o 1:23 i zajęła dziewiąte miejsce. Jednak nie wystarczyło to do obronienia drugiego miejsca. Bardzo dobrze drugą część trasy pojechała Lotte Kopecky, która w klasyfikacji generalnej wyprzedziła Polkę o setne części sekundy. Niewiadoma po raz drugi stanęła na najniższym stopniu podium Tour de France Femmes. Kolarka z Ochotnicy  wyścig ukończyła z koszulką dla zwyciężczyni klasyfikacji górskiej.
 
Stefan Leśniowski