27.03.2010 | Czytano: 1953

W szampańskich nastrojach

AKTUALIZACJA: Brydżyści Wojasa Podhala Nowy Targ wrócili z czwartego zajadu trzeciej małopolskiej ligi w szampańskich nastrojach.

- Nie mogliśmy być gorsi od naszych hokeistów, którzy kilka dni wcześniej w cudownym stylu wywalczyli mistrzostwo kraju – relacjonuje Władysław Groblicki z drużyny Wojas Podhale Nowy Targ. - Podzieliliśmy się naszą radością ze wszystkimi brydżystami i z satysfakcją przyjmowaliśmy gratulacje oraz wznosiliśmy toasty szampanami, które przywieźliśmy ze sobą. Warto zauważyć, że ponad 50% brydżystów w drużynach z Małopolski to krakowianie i szczególnie od nich najlepiej smakowały wyrazy uznania. Nosząc barwy „ królewskie żółto – czerwono –niebieskie” wstyd byłoby źle grać. Ten „kocioł” zagraliśmy bardzo dobrze. Trochę gorzej wiedzie się naszym kolegom z Jordanowa.

Wojas Podhale - Energetyk Tarnów 19:11; - Jordanów 21:9 ; - MK2 Cosmos Kraków 22:8; - Ekspans Kraków16:14; Last Minute 10:20.
Jordanów - Cracovia II 25:5; - Wojas Podhale 9:21; - Energetyk Tarnów 14:16; - Alfa Senior Tarnów 11:19; MK2 Cosmos Kraków 9:21.

Do fazy play off awansowały drużyny: Dyktator Kraków, Hotel Litwiński, GOK Rożnów, CKiS Skawina. Pozostałe zespoły rozegrają jeszcze po cztery mecze. Drużyny z miejsc 1-4 pozostają w III lidze, z miejsc 5-6 walczą o pozostanie w barażach, a ostatnie cztery spadają do lig okręgowych.

A oto tabela przed ostatnim zjazdem :
1.Last Minute Kraków - 313,5
2. Legenda AGH Kraków - 313
3. Wojas Podhale - 308,5
4. Plazja Tarnów - 306,0
5. MK2 Cosmos Kraków - 284,5
6. Energetyk Tarnów - 284
7. Jordanów - 274
8. Cracovia 2 Kraków - 268
9. Ekspans Kraków - 266,5
10. Alfa Senior Tarnów - 206


O tym jak można zyskać 6 PC w „ płaskim” rozdaniu

Mecz Podhale Wojas - Ekspans Kraków I połowa pokój zamknięty
Na linii NS siedzą Robert Różak (N) i Władek Groblicki (S) , na WE Janusz Natorski , Waldemar Ryba. Bierzemy karty z pudełka , będziemy grać ostatnie rozdanie w tej połowie.

ROZDANIE NR 6 WE po partii NS przed partią

Siedzę na S i mnie przyszło otworzyć licytację . Mam 11 punktów honorowych ale niezły kolor pikowy , więc decyduję się otworzyć 1 pik . W spasował , licytacja przechodzi na drugą stronę zasłony . Wraca po chwili : Robert (N) spasował a E zapowiedział 1 bez atu. Ja już powiedziałem co mam , nie mam nic więcej do dodania więc pasuję, gośc po lewej też pass. Licytacja przez długi czas nie wraca z powrotem na naszą stronę zasłony po czym widzę , że Robert wznowił kontrą a gracz E dał rekontrę. Ja oczywiście znowu pass , gracz W też pass i …. co zalicytuje Robert? Chyba nie spasuje – myślę , jeśli bowiem kontra nie wyjdzie to przeciwnicy będący po partii zarobią wiele punktów. . Ku mojemu przerażeniu Robert spasował. Coś niesamowitego!!! Robert to przecież bardzo solidny gracz , czy on nie widzi jakie szalone podejmuje ryzyko?.... Myśli kotłują mi się jak rozszalałe, po co otwarłem 1 pik przecież mogłem równie dobrze spasować ze swoją kartą . Ale nie ma co płakać, mleko się rozlało, pora zawistować.

Kontra Roberta mocno sugeruje wist inny niż pikowy ( nie ma na pewno 3 pików bo nie ryzykowałby pasa na 1 bez atu z rekontrą ) . Zdecydowałem się jednak jak mi się wydawało na bezpieczny wist w pika Królem. Jak zobaczyłem stół o mało nie spadłem ze stołka. Wziąłem lewę na K pik …….. Przeciwnik odebrał 6 lew i zapisaliśmy sobie smakowite 400 za wpadkę bez 1 z rekontrą , a gdybym zawistował w karo była szansa nawet na 1000…. Pogratulowałem mojemu Partnerowi trafionej decyzji .

Z ulgą odszedłem na przerwę. Dobrze , że to było ostatnie rozdanie w tej połowie…

Władek Groblicki

Komentarze







reklama