14.03.2010 | Czytano: 1343

Ekscytujące pojedynki (+zdjęcia)

15. kolejka Podhalańskiej Ligi Unihokeja zapowiadała się bardzo ciekawie. Taka też była. Sporo emocji, zwrotów sytuacji i ekscytujących końcówek.

Na pierwszy plan wysuwał się pojedynek lidera Unihoc Team z Chupacabras. O takim meczu zwykło się mówić, że jest o sześć punktów. Ostatni raz zespoły zmierzyły się w lidze. Poniesionych strat nie będzie już można odrobić. Przegrany będzie musiał liczyć jedynie na pomoc konkurencji.

W zespole Unihoc Team aż roi się od gwiazd. Lech, Burkat, Pala, czy Pieprzak to wielokrotni mistrzowie i reprezentanci kraju. Ich przeciwnik nie ma w swych szeregach utytułowanych zawodników, ale graczy, którzy jedli lub jedzą ekstraklasowy chleb. Mecz rozpoczął się świetnie dla Chupacabras, którzy objęli prowadzenie 2:0, ale potem przeciwnik prowadził 3:2 i 4:3. Gol na 4:4 był przełomowy. Nie popisał się bramkarz, który przepuścił strzał zza połowy boiska. Na pewno też lepiej mógł się zachować przy kolejnym trafieniu przeciwnika.

- Serdecznie gratuluję sukcesu przeciwnikowi – mówi Jarosław Lech. – Swoim zaangażowaniem i wolą walki zasłużył na wygraną. To świetny zespół o wyrównanym składzie. Nas zawiodła skuteczność. Na to nałożyły się indywidualne błędy w końcówce spotkania, które zaważyły na końcowym rezultacie. W ostatnich 2 minutach nie wykorzystaliśmy liczebnej przewagi, mimo że się aż prosiło, by trafić piłeczką do siatki.
Sporo emocji dostarczył pojedynek Elita Blast z AND Grafiką. Faworytem była Elita, ale na drodze do osiągnięcia korzystnego rezultatu stanął im Piotr Bizub. Dwoił się i troił w bramce. Wprawił w kompleksy napastników i to nie byle jakich, bo Adriana Bocheńskiego i lidera snajperów Leszka Dziobania. Obaj zdobyli po golu, ale remis uratował Bocheński 2 minuty i 45 sekund przed końcową syreną.

- Pod koniec pierwszej części gry objęliśmy prowadzenie i broniliśmy go – mówi Tadeusz Bącal. – Rewelacyjnie między słupkami spisywał się Bizub. Nie udało się wprawdzie dowieźć zwycięstwa do końca, ale remis nas satysfakcjonuje. Dobry mecz rozegrał Biegun, który do gry powrócił po kontuzji. Był to jego pierwszy występ w tym sezonie. Sporym wzmocnieniem jest dla nas Barszczewski. Jestem pewien, że sprawimy jeszcze niejedną niespodziankę.

Bramki Elity strzeże Wojciech Batkiewicz, który w piątek został szczęśliwym ojcem. Na świat przyszedł następca, Kacper. Gratulujemy! – Występy w tej lidze traktuję jako dobre przygotowanie przed play off w ekstralidze – mówi. – Nasz snajper nie miał dnia. W końcówce zmarnował cztery „setki”. W dodatku dzień konia miał ich bramkarz i stąd porażka.

Górale rozpoczęli mocnym akcentem pojedynek z Freelancerem. Po 6 minutach prowadzili 2:0. Potem jednak oddali inicjatywę rywalowi. Załatwił Górali duet Łukasz Ślusarek ( swego czasu ogromny talent, któremu wróżono reprezentacyjną karierę. Postawił jednak na futbol, w którym sukcesy na ogólnopolską skalę są raczej nie do osiągnięcia) i Bartek Kulesza. Pięknie wykładał piłeczkę „Kluska”, a były reprezentant kraju z pierwszego pokonywał golkipera.

- Początek meczu był niespokojny w naszym wykonaniu – mówi Wiesław Firek z Freelancera. – Dlatego, że sporo było indywidualnych akcji. Każdy chciał zdobywać gole. Nadziewaliśmy się na kontry i straty bramek. W przerwie ustaliliśmy, że gramy dłużej piłeczką, więcej podajemy i to była droga do sukcesu.

Freelancer Unique Team – Vertex Górale 8:6 (3:4)
Bramki: Kulesza 5, Ślusarek 2, Król – Kos 4, Podraza, M. Półtorak.

Freelancer: Denenfels – Król, Romanowski, Ślusarek, Kulesza, Firek, Hamrol.
Vertex Górale: Niedośpiał – Podraza, Zientara, M. Półtorak, Kos, B. Kalata, Ciapała, Knurowski, Węgrzyn.

 


 

Elita Blast – AND Grafika 2:2 (1:2)
Bramki: Dzioboń, Bocheński – Karecki, Biegun.

Elita Blast: Batkiewicz – R. Sulka, Daniel, Kwak, Dzioboń, Bocheński, K. Sulka, Garb.
AND Grafika: Bizub – Barszczewski, Bącol, Biegun, Borkowski, Ciszek, Karecki, Kolasa, Lipkowski. Rokicki, Wsolak.

 


 

Unihoc Team – Chupacabras 4:5 (2:2)
Bramki: Pieprzak 2, Pala, Burkat – Kwak 2, Mirek, Rozmus, Bisaga.

Unihoc Team: Szewczyk – J. Lech, Burkat, Panczakiewicz, Babik, Pieprzak, B. Lech, Pala, Fryźlewicz.
Chupacabras: Ściesiński – Kwak, Bisaga, Trzebunia, Cholewasz, Mirek, Książkiewicz, Borowicz, Rozmus, Sobuła, Staszel, M. Handzel, J. Handzel.

 

LP
DRUŻYNA
MECZE
PUNKTY
BRAMKI
1
Chupacabras
13
28
71-54
2
Unihoc Team
13
25
85-49
3
Freelancer Uniqe
13
22
86-79
4
Vetrex Górale
13
21
67-66
5
Elita Blast
13
19
91-68
6
AND Grafika
13
17
68-66
7
Górale Team
12
0
39-125

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama