Dokonała tego po 665 dniach. Tyle czekano na ogranie unihokeistów z Zielonki. Jednak ostatnie dwie porażki z Łochowem, a szczególnie ta wstydliwa sprzed tygodnia, nie napawała optymizmem przed rewanżową konfrontacją z Zielonką. W takiej sytuacji gospodarze byli faworytem potyczki i nie zawiedli. Szarotka przegrała po bardzo ambitnej walce do ostatnich sekund.
Gospodarze jako pierwsi otwarli wynik spotkania. Strzał Macieja Sieńko został zablokowany, ale ponowienie akcji przyniosło już powodzenie. Nowotarżanie starli się odrobić straty i to im się udało. Stypuła dograł na drugi słupek, Hamrol dołożył łopatkę kija i piłeczka znalazła się w siatce. Odpowiedź miejscowych była błyskawiczna, po zagraniu niemal identycznym jak wcześniej rywala. Złe ustawienie w obronie z zimną krwią wykorzystali obrońcy mistrzowskiego tytułu. Szarotka znowu musiała gonić. Nawet posłała piłeczkę do bramki, ale sędziowie gola nie uznali. W końcówce grała z przewagą, lecz przed przerwą nie została wykorzystana.
W 23 minucie Ł. Widurski zdecydował się na strzał z dystansu, niemal z połowy boiska i – ku zaskoczeniu widzów – piłeczka zatrzepotała w siatce. Chwilę później góralom przyszło grać w osłabieniu i tej okazji gospodarze nie zmarnowali. Kolejne osłabienie i bardzo cierpliwa gra Zielonki w zamku, który przyniósł jej kolejnego gola. W 31 min. kontuzji doznał bramkarz gospodarzy i musiał skorzystać z pomocy medycznej. Gdy wrócił między słupki popisał się kapitalną interwencją i za moment pobiegł na ławkę, bo sygnalizowana była kara na gracza drużyny przyjezdnej. Szarotka, po stracie czwartej bramki złapała aż trzy kary pod rząd. Przetrzymała ten trudny okres i najpierw Żabówka nie wykorzystał sytuacji sam na sam, ale chwilę później idealnie został obsłużony przez Augustyna i spod bandy trafił do siatki.
Podhalanie dążyli do wyrównania. Atakowali, ale byli nieskuteczni. Tymczasem gospodarze wyprowadzili w 51 minucie zabójczą kontrę. Michał Sieńko nie zdołał pokonać Komperdy, ale przechwycił piłeczkę i zagrał ją do Antoniaka. Ten posłał ją do bramki. Za moment miejscowi podwyższyli prowadzenie i nowotarżanie wzięli czas. Szarotka walczyła do końca i w odstępie 16 sekund zadała dwa ciosy, sprawiając, że końcówka meczu byłe ekscytująca. Szarotka wycofała bramkarza i Michał Sieńko trafił do pustej bramki.
Bankówka Zielonka - Gorący Potok Szarotka Nowy Targ 7:5 (2:1, 2:2, 3:3)
1:0 K. Szałański – Maciej Sieńko (4:43)
1:1 Hamrol – Stypuła (12:12)
2:1 Maciej Sieńko – K. Szałański (12:55)
2:2 Ł. Widurski - Słowakiewicz (22:16)
3:2 Jan Rydzewski - Grabowski (24:23 w przewadze)
4:2 Jan Rydzewski - Maciej Sieńko (28:31 w przewadze)
4:3 Żabówka - Augustyn (38:38)
5:3 Antoniak – Michał Sieńko (50:32)
6:3 Sudyn (51:38)
6:4 Korczak – Vogel (56:13)
6:5 Augustyn – D. Widurski (56:29)
7:5 Michał Sieńko – Strzała (59:34 do pustej)
Bankówka: Wójcik – Antoniak, Kowalski, Maciej Sieńko, Strzała, Michał Sieńko, Jakub Rydzewski, Jamski, Grabowski, Jan Rydzewski, Nieskórski, Sieklucki, Bobel, Jachacy, J. Szałański, Surdyn, K. Szałański, Moczydłowski. Trener Krzysztof Rybacki.
Szarotka: Komperda (P. Fryźlewicz)– Augustyn, Vogel, Ł. Widurski, Turwoń, Stypuła, Hamrol, Słowakiewicz, Korczak, Żabówka, D. Widurski, Pelczarski, Jaskierski, Baczewski, Janusz, Wojsławski. Trenerzy: Łukasz Widurski, Karol Pelczarski, Mateusz Turwoń.
W innym dzisiaj rozegranym meczu: Toruń – Łódź 4:5
1 | Olimia Łochów | 9 | 23 | 102-29 | 7 | 1 | 1 | 0 |
2 | Bankówka Zielonka (m) | 9 | 24 | 79-28 | 8 | 0 | 1 | 0 |
3 | Szarotka Nowy Targ | 7 | 15 | 51-35 | 5 | 0 | 3 | 0 |
4 | AZS PŁ UMED Łódź | 9 | 15 | 53-65 | 5 | 0 | 4 | 0 |
5 | Fkoorball Gorzów Wlkp. | 6 | 8 | 36-42 | 2 | 0 | 2 | 2 |
6 | Kala Izolacje Toruń | 9 | 5 | 38-75 | 1 | 1 | 7 | 0 |
7 | Olimpa Osowa Gdańsk | 8 | 5 | 34-65 | 1 | 0 | 6 | 1 |
8 | Absolwent Siedlec | 8 | 4 | 20-74 | 1 | 0 | 6 | 1 |
Po nazwie drużyny: rozegrane mecze; zdobyte punkty; stosunek bramek; zwycięstwa za trzy punkty; zwycięstwa za dwa punkty po dogrywce lub karnych; porażki; porażki po dogrywce lub karnych premiowane punktem.
Stefan Leśniowski