15.01.2023 | Czytano: 1277

PŚ. Wiatr rozdawał karty. Kubacki na podium

Zakopiański turniej indywidualny toczył się w zmiennych warunkach. Wiało z tyłu, wiało pod narty. Nie wszyscy mieli takie same warunki.


 
W pierwszej serii świetnie z nimi poradził sobie lider PŚ – Dawid Kubacki. Poszybował na odległość 137,5 metra i na półmetku zmagań prowadził z przewagą 8,7 punktu nad Janem Hoerlem (139 m) oraz 15,8 pkt. nad sklasyfikowanymi ex aequo Mariusem Lindvikiem (128 m) i Halvorem Egnerem Granerudem (129 m). Piąte miejsce zajmował Stefan Kraft (134 m), zaś szóste Kamil Stoch (126,5 m). Trzykrotny mistrz olimpijski tracił 2,3 pkt. do miejsca na podium. Do finału awansowało jeszcze trzech Polaków. Czternaste miejsce na półmetku zajmował Jan Habdas (129 m), który tym samym wywalczył swoje pierwsze punkty PŚ w karierze. Dwudziesty siódmy był Aleksander Zniszczoł (125 m), z kolei trzydziesty - Paweł Wąsek (118 m). Odpadł Piotr Żyła, który nie poradził sobie z trudnymi warunkami.
 
Finałową rywalizację rozpoczął Wąsek. Kolejny skok nieudany, bo zaledwie  na odległość 114 m  i nie poprawił swojej pozycji. Zniszczoł odleciał na 129 m, ale odjęto mu punkty za wiatr i pozostał na 27 pozycji.  Nadal jednym wiatr sprzyjał, innym przeszkadzał. Habdas wylądował na 123 m i sklasyfikowany został na 21 miejscu.  Czekaliśmy na najlepszą dziesiątkę. Bardzo dobry rezultat uzyskał Anze Lanisek - 136,5 metra i awansował. Za Słoweńcem plasowali się jego koledzy, Lovro Kos (128 m) i Ziga Jelar (120,5 m), ale także Andreas Wellinger (129 m) i Kamil Stoch (tylko 124 m - 1,11 m/s w plecy) i dało mu to siódme miejsce.

Warunki bardzo sprzyjały za to Stefanowi Kraftowi. Austriak leciał tak, jakby nie miał zamiaru wylądować - odległość 145,5 metra (wiatr 0,8 m/s pod narty) robiła wrażenie, podobnie jak bardzo wysokie noty za styl po 19.  Prowadził ze stosunkowo niewielką przewagą (3,4 punktu nad Laniskiem), ale też skłonił jury do skrócenia rozbiegu (bramka piętnasta). Z niższą belką i wyraźnie gorszymi warunkami nie poradził sobie Marius Lindvik - 121,5 m dawało mu piąte miejsce. Na szczycie tabeli wyników znalazł się natomiast inny Norweg, Halvor Egner Granerud (141 m). Do Graneruda nie zbliżył się Jan Hoerl - 126 m wystarczyło tylko na czwarte miejsce. Wyniku Norwega nie zdołał przebić również Dawid Kubacki - w trudnych warunkach (1,24 m/s w plecy) Polak doleciał do 124. metra i przegrał z Granerudem o 1,1 punktu!
 
- Skok całkiem porządny, ale nie trafiłem z warunkami. Tak to już jest w tym sporcie. Przykro mi” – powiedział Dawid Kubacki, drugi zawodnik konkursu w rozmowie z Eurosportem.
 
Ostatecznie wyniki konkursu indywidualnego w Zakopanem: 1. Granerud 2. Kubacki 3. Kraft 4. Lanisek 5. Hoerl 6. Eisenbichler 7. Stoch 8. Lindvik 9. Tschofenig 10. Aigner.
 
Ostatnie polskie zwycięstwo na Wielkiej Krokwi odniósł Stoch w 2020 roku. Trzykrotny mistrz olimpijski wciąż czeka na 40. zwycięstwo w karierze w PŚ.
 
Stefan Leśniowski
 
 

Komentarze







reklama