T4S.Fenomenalny Granerud. Kubacki trzeci

 
 
Granerud minimalnie, o 0,6 pkt. wyprzedzał Anze Laniska po pierwszej serii. Norweg w KO startował ze Stefanem Hulą, który podanie jak w pierwszym konkursie pokazał się z jak najgorszej strony. Wylądował zaledwie na 113 metrze i uległ Granerudowi. Norweg wygrał zresztą nie tylko z Polakiem, ale ze wszystkimi osiągając 140 metrów w dobrym stylu. Na 135,5 m wylądował Piotr Żyła.  Polak traci  7,7 punktu do Graneruda. Kapitalny skok oddał Anze Lanisek (140,5 m), który przegrywał z Granerudem tylko o 0,6 punktu. Kończący pierwszą serię Dawid Kubacki nie zbliżył się do Norwega i Słoweńca, ale wyprzedził Piotra Żyłę, uzyskując 136 metrów, tracąc 6,8 pkt. do lidera. Kubacki był trzeci, Żyła czwarty, a Kamil Stoch po skoku na odległość 135 m plasował się na ósmej pozycji, a Paweł Wąsek (130 m) na trzynastym miejscu.
 
Druga seria stała na wysokim poziomie, świetnie drużynowo skakali Austriacy, których aż czterech było w pierwszej dziesiątce. Jednak na podium ich zabrakło.   Polacy musieli atakować. Wąskowi niestety ta sztuka się nie udała i po skoku na 126 m wypadł do trzeciej dziesiątki. Mimo iż przed skokiem Kubackiego obniżono rozbieg, to pofrunął na 138,5 metra i  był już pewien, że tego dnia pójdzie do dekoracji! To jego szóste podium z rzędu!
 
Na Laniska (137 m) i Graneruda nie było jednak mocnych. Norweg po fenomenalnym locie na 142 m umocnił się na pozycji lidera TCS. Stoch, identycznie zresztą jak Żyła, w finale skoczył 134,5 metra. Piotr po zachwianym lądowaniu z czwartego miejsca na półmetku spadł na szóste. Stoch skończył konkurs jako ósmy.
 
Stefan Leśniowski
Foto PZN