Liderka Marianne Vos (Jumbo-Visma) była trzecia na mecie i dzięki bonifikacie umocniła się na prowadzeniu. Katarzyna Niewiadoma pozostała na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej, ale jej strata wzrosła do 20 sekund.
To miał być etap spokojny. I tak też było przez większość najdłuższego etapu tej edycji wyścigu. Zawodniczki miały do pokonania 175,6 km z Bar-le-Duc do Saint-Die-des-Vosges w przeważnie płaskim terenie. Ostatecznie nie obeszło się jednak bez incydentów. Największy miał miejsce niespełna 50 km przed metą. Doszło do groźnie wyglądającej kraksa. W stawce poszkodowanych znalazła się m.in. Marta Lach, ale na szczęście w jej przypadku skończyło się na kilku otarciach.
Przez większość czwartkowego odcinka na czele znajdowała się czteroosobowa ucieczka, w której jechały Victoire Berteau, Antri Christoforou, Emily Newsom i Anya Louw. Zdołały one wypracować przewagę oscylującą w okolicach trzech minut. Pościg uszczuplił się po wspomnianej kraksie, ale różnice czasowe do odjazdu i tak wyraźnie topniały na ostatnich 70 km. Większość faworytek uniknęła wielkiego zamieszania, w tym Katarzyna Niewiadoma.
O losach etapowego zwycięstwa zdecydował finisz z dużej grupy. Najmocniejsza okazała się Holenderka Wiebes. Na drugim miejscu uplasowała się Włoszka Elisa Balsamo, a podium uzupełniła liderka wyścigu Vos, umacniając się na czele „generalki”. Niewiadoma zakończyła rywalizację na 16. miejscu i utrzymała trzecią pozycję w najważniejszym zestawieniu.
Stefan Leśniowski