Kopciuszek z "Metalki” gwiazdą balu (+ zdjęcia)

 
W  byliśmy świadkami i uczestnikami czegoś naprawdę wielkiego. Zawodnicy stworzyli historię wygrywając rywalizację z najlepszymi drużynami województwa małopolskiego, w których składach znajdywały się nazwiska znane z parkietów drużyn na co dzień występujących w pierwszej  lidze, a nawet  Superlidze. Udowodnili, co znaczy wiara we własne umiejętności, ogromna determinacja do zdobycia celu i wielka wola walki. Nie tylko walczyli jak równy z równym, ale wręcz sprawili, że przeciwnicy stali się dla nich tłem w drodze po zwycięstwo.  Po wspaniałych wszystkich meczach,  w których nie zaznali goryczy porażki.  Kontynuowali wspaniałą serię turniejowych zwycięstw od początku rywalizacji w tym roku na wszystkich szczeblach. Sięgnęli po upragnione, wymarzone i zwycięstwo.  Zostali  mistrzami  województwa małopolskiego w piłce ręcznej.

Mateusz Gut (kapitan): -  Sama możliwość i fakt, że dostaliśmy się na zawody wojewódzkie był dla nas olbrzymim sukcesem. Nikt nie spodziewał się takiego wielkiego osiągnięcia. Daliśmy z siebie maksa i walczyliśmy w każdym spotkaniu ze wszystkich swoich sił o zwycięstwo. Wygrany mecz z Tarnowem podbudował drużynę, co dało znakomity rezultat. Mimo, że kilka zespołów nie traktowało nas zbyt poważnie, to pokazaliśmy prawdziwy góralski charakter. Mam nadzieję, że za rok uda się to powtórzyć.

Jan Adamczyk (zawodnik):  - Od początku wiedzieliśmy po co jedziemy na zawody i byliśmy na nie przygotowani na 150%. Oczywiście z tylu głowy mieliśmy na uwadze, że nasi przeciwnicy są w ciągłym treningu i na pewno będą w bardzo dobrej dyspozycji. Udało się nam zrealizować wszystkie założenia trenerów i zdobyć we wspaniałym stylu mistrzostwo. Dziękuje całej drużynie i trenerom, zrobiliśmy coś co wszystkim wydawało się nie możliwe.

Marcin Głowacz (zawodnik):  - Jako drużyna zdawaliśmy sobie sprawę z rangi tych zawodów. Wiedzieliśmy, że przyjdzie nam się zmierzyć z doświadczonymi drużynami oraz zawodnikami trenującymi systematycznie od wielu lat. Dla mnie to jest coś niesamowitego, że mogłem wraz z tą drużyną odnieść sukces, pomimo  że wielu z nas swoją przygodę z piłka ręczną rozpoczęło dopiero po przyjściu do Zespołu Szkół Technicznych i Placówek w Nowym Targu. Treningi, olbrzymia determinacja doprowadziły nas na sam szczyt.

Bogusław Kalata (trener):  - W naszej drużynie tylko Mateusz Gut i Jasiu Adamczyk mieli możliwość trenowania i rozgrywania spotkań w klubie sportowym z Szaflar, dzięki czemu posiadali już pewne doświadczenie i byli liderami zespołu zarówno na boisku jak i poza nim. Ich zaangażowaniem, ambicją i wolą walki została zarażona cała drużyna, która wspaniale dzięki temu funkcjonowała. Pozostali chłopcy to pasjonaci piłki ręcznej, którzy swoje umiejętności szlifowali na zajęciach pozalekcyjnych w szkole. Znakomity turniej rozegrał bramkarz Bartek Rzadkosz, którego wspaniałe interwencje i parady mocno deprymowały  przeciwników. Łukasz Koszarek, Marcin Głowacz oraz Michał Sowa zagrali rewelacyjny turniej i wznieśli się na wyżyny swoich możliwości. Nie sposób również nie wymienić naszych dwóch skrzydłowych Kamila Żalińskiego oraz Emanuela Janowiaka, którzy odpowiadali za indywidualne krycie najlepszych zawodników rywali i skutecznie ich wykluczyli z gry. Oczywiście jestem dumny z całej drużyny, bo każdy zawodnik bez względu na ilość minut na boisku był i jest bardzo ważną częścią naszego zespołu.    Rywalizacja na tym szczeblu zawodów to już był wielki sukces, a zwycięstwo wielkim zaskoczeniem i euforią radości, która na pewno pozostanie jeszcze w chłopakach przez wiele dni.  Bardzo dziękuję wszystkim zawodnikom za te kilka miesięcy ciężkiej pracy, która przyniosła = wspaniały sukces. Grzegorzowi Mrózkowi, z którym wspólnie pracowaliśmy na ten sukces oraz dyrektorowi  ZSTiP Ryszardowi Gruszce, który bardzo wspiera wszystkie sportowe inicjatywy w naszej szkole, a w szczególności właśnie piłkę ręczną.