19.03.2022 | Czytano: 1197

PŚ. Cyrk z belkami

Mamucia skocznia w Oberstdorfie dobrze kojarzy się polskim kibicom. Nie ma drugiego takiego obiektu do lotów narciarskich, na którym Polacy odnosiliby sukcesy.


 
Mowa o medalach mistrzostw świata. W 2018 roku Kamil Stoch został wicemistrzem globu. Dziewiąty wówczas był Dawid Kubacki i to jest jego najlepsze osiągniecie na imprezie tej rangi. Drużynowo Polacy stanęli na najniższym stopniu podium i był to pierwszy medal wywalczony przez nasz zespól w mistrzostwach świata w lotach.  Ostatni konkurs PŚ rozegrano w 2019 roku i wygrał skoczek z Zebu, a Kubacki był trzeci. Dwa dni wcześniej skoczek z Szaflar zajął drugie miejsce i są to jedyne dwa miejsca na podium wywalczone przez tego zawodnika na mamucich skoczniach.  Czy Polacy  dzisiaj  podtrzymają dobrą passe na tym obiekcie?
 
To był najlepszy dzień dla Polaków w tym sezonie przynajmniej pod jednym względem. Po raz pierwszy bramy drugiej  serii przebrnęło pięciu skoczków Michala Doleżala. Najlepiej zaprezentował się Piotr Żyła, który zakończył zmagania na piątym miejscu. Wyżej skończył w ostatnich miesiącach tylko jedne zawody, gdy był trzeci w Lahti.

Kamil Stoch nie obronił pozycji w czołowej dziesiątce  po pierwszej serii i zakończył zmagania 12. Dawid Kubacki został sklasyfikowany na 18. miejscu, Jakub Wolny był 25., a Andrzej Stękała 26. To rundy finałowej nie przebrnął jedynie Aleksander Zniszczoł.
 
Zawody w Oberstdorfie są walką o punkty w klasyfikacji generalnej PŚ. W walce o Kryształową Kulę, na cztery konkursy przed zakończeniem rywalizacji, liczyli się dwaj zawodnicy. Ryoyu Kobayashi przed dzisiejszym konkursem miał 58 punktów przewagi nad Karlem Geigerem. Japończyk ostatnio nie błyszczy, a Geiger jest lepszym lotnikiem, a ponadto konkursy odbywają się w jego rodzinnej miejscowości.
 
Nieustające zmiany belek startowych popsuły widowisko w Oberstdorfie. Ostatecznie konkurs wygrał Stefan Kraft. Austriak wygrał jednak z zaledwie 1,7 punktu przewagi nad drugim Zigą Jelarem, dla którego to wyrównanie najlepszego wyniku w karierze. Podium uzupełnił Timi Zajc,
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama