06.03.2022 | Czytano: 1307

PŚ. Koszmar Stocha. Kraft najlepszy w cyklu

Po raz pierwszy w tym sezonie emocjonowaliśmy się walką Polaka o zwycięstwo w konkursie. Aż do ostatniego skoku.

Kamil Stoch oddał rewelacyjny skok i prowadził po pierwszej serii. Trzykrotny mistrz olimpijski przy słabym wietrze wylądował na 129 metrze. Do tego dołożył przepiękny styl, co znalazło uznanie w oczach sędziów, otrzymał najwyższą możliwą notę – 20 pkt. Niestety, po raz kolejny w tym sezonie, skoczek z Zębu  nie potrafi oddać dwóch dobrych skoków.  W serii finałowej skoczył tylko 118 metrów i spadł na 15 miejsce.
 
Szesnaste miejsce na półmetku zajmował Jakub Wolny (124 m). Dwudziesty czwarty był Paweł Wąsek (120 m), a dwudziesty piąty Piotr Żyła (120,5 m). Dawid Kubacki wylądował na 117 metrze i zakończył  zawody na trzydziestym trzecim miejscu. Trzydziesty piąty był Kacper Juroszek (118 m). Finałowa seria rozpoczęła się dobrze dla zawodników, bo wiatr pod narty i podniesiona belka pozwoliły im na dłuższe skoki. Na 128 metrze wylądował Piotr Żyła, a o pół metra dalej poleciał Paweł Wąsek co uplasowało ich ex aequo na 18 lokacie. Niestety nieco gorzej poszło Kubie Wolnemu, bo 118 -  metrowa próba przełożyła się na dopiero 26. pozycję.
 
Po skoku na odległość 131,5 metra drugie miejsce po pierwszym skoku zajmował Stefan Kraft. Trzeci był  Ryoyu Kobayashi, który wylądował pół metra dalej. Austriak i Japończyk tracili odpowiednio 1,6 i 3,5 punktu do skoczka z Zębu. W piątce znajdują się również Daniel Andre Tande (128,5 m)  oraz Karl Geiger (130 m). Konkurs wygrał, po raz pierwszy w tym sezonie i niecały rok po tragicznym upadku w Planicy, Daniel Andre Tande, który uzyskał 133,5 metra. Na drugim miejscu sklasyfikowany został Anze Lanisek (131,5 m), a na trzeciej lokacie uplasował się Stefan Kraft (128,5 m). Zawodnik z Austrii zwyciężył w całym Raw Air, a wraz z nim na turniejowym podium stanęli Karl Geiger Ryoyu Kobayashi.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama