Po pierwszej serii w Oslo prowadził Markus Eisenbichler. Niemiec uzyskał 130 metrów i wyprzedzał o 1,6 punktu Daniela Tandego (130,5 m). Trzecie miejsce zajmował kolejny z Norwegów. Marius Lindvik skoczył 129 metrów i tracił do Niemca 1,8 pkt. Czwarty był Dawid Kubacki, któremu zaliczono 120 metrów. Różnice w czołówce były jednak minimalne.
W serii finałowej atak na zwycięstwo przypuścił Lindvik. Norwegowi skoczył 131 metrów i dzięki tej odległości mistrz olimpijski triumfował. Eisenbichler skoczył 130 metrów, ale przez niskie noty musiał zadowolić się drugim miejscem. Trzeci był Robert Johansson, który w drugiej próbie uzyskał 131 metrów.
Słabiej skoczył Dawid Kubacki. Brązowy medalista olimpijski zaliczył tylko 119,5 metra i spadł o 14. pozycji w dół. Skończył na 18. lokacie. Kamil Stoch w pierwszej serii uzyskał 125 metrów i był 16. W drugim skoku poprawił się o trzy metry i ostatecznie trzykrotny mistrz olimpijski skończył i konkurs na 11. lokacie. Pawłowi Wąskowi zaliczono najpierw 123,5 metra, co dawało mu 20 pozycję. W finale Wąskowi zmierzono o 4 metry dłuższą próbę i uplasował się na wysokim 14. miejscu. O awans po pierwszym skoku drżał Piotr Żyła. Wiślanin skoczył 122,5 metra i był dopiero 28. W drugiej rundzie poprawił się o 1,5 metra, co pozwoliło mu przesunąć się na 22. pozycję.
Do drugiej serii nie awansował jedynie Jakub Wolny - 117 metrów. To dało dopiero 47. pozycję.
Stefan Leśniowski