26.02.2022 | Czytano: 1412

PŚ. Zdecydowały dwa ostatnie skoki. Dyskwalifikacja Wąska.

Austria wygrała zawody drużynowe Pucharu Świata w Lahti. Drugie miejsce zajęli Słoweńcy, a na trzeciej lokacie uplasowali się Niemcy. Polska drużyna na siódmym miejscu.


 
Po pierwszej serii na czele była Słowenia z niewielką przewaga (0,6 pkt) nad Austrią. Blisko 21 punktów straty  do lidera mieli Austriacy. Polacy długo byli na czwartej pozycji, ale ostatecznie do drugiej serii przystępowali z piątej pozycji, tracąc do Słowenii 24,3 pkt.
 
Biało-czerwoni tracili do podium zaledwie 3,4 punktu. Otwierający rywalizację polskich skoczków Piotr Żyła uzyskał 124 metry, ale miał problemy przy lądowaniu i otrzymał niskie noty. Dało to  czwartą lokatę. Polacy przesunęli się na trzecią lokatę po skoku Pawła Wąska (121 m), a nawet na drugą po próbie Dawida Kubackiego (120,5 m). Indywidualnie najlepszym z Polaków był Kamil Stoch, który uzyskał 121 metrów. Dało mu to dziewiątą notę, reprezentacja zakończyła pierwszą serie na piątej pozycji.  
 
Piotr Żyła -  lot niespokojny i lądowanie takie jak w pierwszym skoku, a odległość 121 m.  Polska nadal na piątym miejscu, ale strata się powiększyła. Do lidera Słowenii tracili41,6 pkt. Duga była Austria ( - 21,4), a trzecia Norwegia (-24,1).
 
W drugiej grupie skakał Paweł Wąsek i pofrunął na odległość 120 m. Konkurencja skakała daleko,  ponad 130 m. Słowenia  do 8,4 pkt powiększyła prowadzenie nad Austrią i 31,2 pkt. nad Norwegią, która miała 2.2 pkt. przewagi nad Niemcami. Polska utrzymała piątą lokatę, ale strata wyniosła już 64,9 pkt. Ale tylko na chwilę, bo Paweł Wąsek został zdyskwalifikowany za nieprzepisowe buty! No i ogromny spadek w klasyfikacji, na ósme miejsce.  
 
Czekaliśmy jak wypadnie Dawid Kubacki w trzeciej grupie, która skakała z  obniżonego rozbiegu (10 belka startowa). Zaprezentował długi skok (124,5 m) w ładnym stylu, ale to nie poprawiło pozycji biało –czerwonych. Ósma pozycja ze stratą 188,8 pkt. do Słowenii. Drugą ekipą byli Austriacy (-12,7 pkt.), a na podium plasowali się Niemcy (-31,4).
 
Czwartą grupę rozpoczynał Kamil Stoch  skokiem 124 m i ponad 14 – punktowa  rekompensata i wysokie noty. To pzowliło naszej drużynie poprawić się o jedną lokatę.   Prowadząca od początku konkursu Słowenia, po ostatnim skoku Petera Prevca spadla na drugie miejsce. Bajeczny skok Stefana Krafta pozwolił jego reprezentacji wygrać konkurs.
 
Stefan Leśniowski
Foto PZN FB
 

Komentarze







reklama