- Szkoda tego meczu, bo dziewczyny grały bardzo dobrze – twierdzi szkoleniowiec Gorców, Lesław Ossowski. – Walczyły na całym boisku z niesamowitą ambicją. Nie było dla nich straconych piłeczek. Przeprowadziły dużo ciekawych akcji. Jestem zadowolony z ich postawy. Mistrzynie Polski były do ogrania. W rewanżu będziemy z nimi walczyć. Z większą śmiałością podejdą do niego spotkania, bo przed tą potyczka miały obawy. Przekonały się jednak, że diabeł nie taki straszny jak go malowali. O naszej przegranej zadecydowały indywidualne błędy. Pięć prezentów im podarowaliśmy. One żadnych akcji nie wypracowywały.
Gorce Nowy Targ – Absolwent Siedlec 8:9 ( 2:2, 3:2, 3:5)
1:0 - Kubowicz – Chowaniec (2:32),
1:1 - Orkisz (3:42),
2:1 - Chowaniec – Truty (19:05),
2:2 - Laskowska – Orkisz (19:37),
3:2 - Chlebda – Chowaniec (20:23),
3:3 – samobójcza (21:40),
3:4 - Orkisz (24:26),
4:4 - Truty (31:31),
5:4 - Kubowicz (37:24),
5:5 - Orkisz (42: 55),
5:6 - Orkisz (45:06),
6:6 - Kaczmarczyk (46: 17),
6:7 – Orkisz (47:41),
6:8 - Kozanecka (49:18),
6:9 - Orkisz (50:18),
7:9 - Chlebda (56:46),
8:9 - Zapała – Bujak (58:27).
Gorce: Rajnisz; Chlebda – Leśniak, Sąder – Zapała; Kubowicz – Truty – Chowaniec, Kaczmarczyk – Czaja – Bujak. Trener Lesław Ossowski.
Stefan Leśniowski
Zdjęcia myfloorball.eu