16.02.2010 | Czytano: 1379

BKS WP nokautuje!

Biathloniści BKS WP Kościelisko zdominowali XVI Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. W cuglach wygrali punktację drużynową, gromadząc 267, 65 punktów. Drugi zespół BLKS Żywiec stracił do triumfatora 155,34 pkt. To nokaut! Zawodnicy i zawodniczki z Kościeliska wywalczyli 18 medali, w tym pięć z najszlachetniejszego kruszcu, sześć w kolorze srebrnym i siedem o brązowej barwie.

Multimedalistką okazała się Anna Mąka, która w kategorii juniorek młodszych zagarnęła całe „złoto”. Rozpoczęła od zwycięstwa w biegu sprinterskim. Tylko raz spudłowała na strzelnicy w pozycji stojącej. Dystans 6 km przebiegła w czasie 20:28.20 i o blisko trzy minuty wyprzedziła drugą zawodniczkę na mecie. Na najniższym stopniu stanęła jej koleżanka klubowa Karolina Batożyńska.
Nikt Mąki nie dogonił w biegu pościgowym. Zawaliła ostatnie strzelanie w pozycji stojącej (dwa pudła), ale Batożyńskiej ( drugiej na mecie) dołożyła blisko 6 minut. Batożyńska słabo strzelała. Aż pięć razy jej pocisk minął tarczę.
W takiej samej kolejności zakończyły się zmagania w biegu na 10 km z czterema strzelaninami. Mące nie wiodło się na strzelnicy w pozycji stojącej. Zarówno w pierwszym jak i drugim strzelaniu z tej pozycji miała po dwa niecelne strzały. Tym razem jedno pudło mniej zaliczyła Batożyńska, ale o blisko sześć sekund była wolniejsza na trasie.
Obie złoty krążek wywalczyły w sztafecie ( 3 x 6 km) wspólnie z Katarzyną Iwaniec. Drugi zespół BKS WP – Magdalena Pitoń, Katarzyna Blachowicz i Beata Lassak – uplasował się na piątym miejscu, tracąc do triumfatorek prawie 7 minut.
Juniorzy młodsi BKS WP nie poszli w ślady dziewcząt. Zdobyli tylko trzy krążki, ale zabrakło tego najcenniejszego. Dorobek Krzysztofa Klusia to dwa medale – srebrny na dystansie 7, 5 km i brąz w biegu pościgowym. Brązowy krążek zawisł również na szyi Mateusza Lei, po biegu na 12,5 km. Sztafeta z nimi w składzie plus Sebastian Iwaniec, „wykręciła” dopiero piąty rezultat.
W juniorskich zmaganiach cztery medale zdobyła Katarzyna Leja. Ten z najszlachetniejszego kruszcu w sztafecie razem z Marią Bukowską i Zuzanną Smalec. Wyprzedziły drugi garnitur swojego klubu – Iwonę Iwaniec, Annę Pitoń i Dominikę Sobczak – o blisko 7 minut.
Indywidualnie Leja sięgnęła po dwa wicemistrzowskie tytuły (sprint i bieg pościgowy) oraz brąz w wyścigu na 12,5 km. Szkoda sprintu, bo fatalne miała strzelanie. Aż cztery razy pościg wystrzelony z jej karabinka mijał tarczę. Po biegu pościgowym na najniższym stopniu podium stanęła Maria Bukowska, wystartowała do niego jako czwarta.
W juniorach również zabrakło najcenniejszego medalu. Grzegorz Jakubowicz trzy razy stawał na podium. Po raz pierwszy po odbiór srebrnego krążka po biegu pościgowym. Wystartował do niego z czwartym rezultatem po sprincie ( trzy niecelne strzały). Po biegu indywidualnym na 15 km, gdzie oko go mniej zawodziło - tylko dwa pociski nie dotarły do celu – stanął na najniższym stopniu podium. Na nim znalazł się również z kolegami – Piotrem Bielawą i Jakubem Gąsienicą - po biegu rozstawnym 3 x 7 km.


  na zdjęciu od lewej: Zuzanna Smalec, Maria Bukowska i Anna Mąka

Stefan Leśniowski
Foto: Ryb

Komentarze







reklama