27.11.2021 | Czytano: 1317

PŚ. Bez błysku

W szwedzkim Oestersund rozpoczęły się zawody Pucharu Świata w biathlonie. Ważne, bo są kwalifikacjami do igrzysk olimpijskich.



 
Kto pojedzie do Pekinu? Na sumę punktów danej reprezentacji w rankingu składać się będzie sześć najlepszych rezultatów punktowych z biegów sprinterskich, trzy ze sztafety oraz po jednym z biegu indywidualnego, sztafety mieszanej oraz supermikstu rozegranych w terminie od 28 listopada 2020 roku do 16 stycznia 2022 roku. Nasze panie zajmują w nim trzynaste miejsce, a to oznacza, że do Pekinu będziemy mogli wysłać czteroosobową drużynę. Strata do ostatniego miejsca dającego większą kwotę startową wynosi przeszło 500 punktów. Szansa, że zdobędą kolejne nominacje  jest minimalna. W rywalizacji mężczyzn obecnie nie przysługuje nam żadne miejsce startowe. Zajmują co prawda dopiero 23. miejsce, ale do czołowej dwudziestki tracą tylko nieco ponad 200 punktów. Jeśli naszym reprezentantom nie uda się sztuka  wywalczyć miejsca w sportowej rywalizacji, to pozostaje liczyć na jedną z dwunastu dzikich kart.
 
Panie dzisiaj rywalizowały w biegu indywidualnym na 15 km, a panowie na 20 km.  Panie rozpoczęły zmagania. Niestety Polki nie odegrały w nich znaczącej roli. Słabo biegły, słabo biegały, dużo, a nawet bardzo dużo straciły do zawodniczek z czołówki. Stąd też odległe miejsca. Liderka kadry Monika Hojnisz Staręgamiała cztery niecelne strzały w stójce i w połączeniu z 44. czasem biegu oznaczało, że wylądowała poza punktowaną strefą.  Zajęła dopiero  60. miejsce. Lepiej spisały się Anna Mąka i Kamila Żuk. Pierwsza spudłowała trzykrotnie i zajęła 45. miejsce. Żuk do czasu biegu miała doliczone cztery minuty kary i ukończyła zawody na 47. pozycji. Czwarta z  naszych reprezentantek Magda Piczura, w swoim debiucie w zawodach Pucharu Świata,  po trzech pudłach sklasyfikowana została na 83. miejscu.
 
Najlepsza okazała się mistrzyni świata Czeszka Marketa Davidova. Udowodniła, że złoty medal wywalczony w biegu na 15 km podczas mistrzostw świata w Pokljuce nie był dziełem przypadku. Strzelała bezbłędnie. W biegu nie była najszybsza. Najszybszej dystans pokonała  Elviry Oeberg, a Czeszka straciła do  prawie półtorej minuty. Rywalki jednak pudłowały i nawet nie zbliżyły się do czasu Davidovej. Druga na mecie Lisa Therese Hauser straciła minutę i 17 sekund. Austriaczka szybka o 6 sekund okazała się od trzeciej na mecie Denise Herrmann.
 
Po paniach na starcie stanęli panowie. Zwyciężył Sturla Holm Laegreid. Na drugim miejscu uplasował się kolejny z Norwegów, Tarjei Boe, zaś trzecia lokata przypadła w udziale Simonowi Desthieux z Francji. Polacy daleko.  Najlepszy z Polaków, Grzegorz Guzik, zajął 66. miejsce. Po dwóch bezbłędnych strzelaniach Polak plasował się na piętnastym miejscu. Niestety łącznie cztery minuty kary za strzelanie w drugiej części dystansu zepchnęły go na tak odlegle miejsce.  Koledzy byli jeszcze gorsi. Przemysław Pancerz zajął 94. miejsce, Wojciech Filip uplasował się na 105. pozycji, Łukasz Szczurek z aż ośmioma karnymi minutami sklasyfikowany został na 111. miejscu.
 
Stefan Leśniowski
 

Komentarze







reklama