Na starcie stanęło siedmiu biało –czerwonych. To niezwykle ważny sezon dla podopiecznych Michala Doleżala. To nie tylko walka o Kryształową Kulę, której broni Norweg Halvor Egner Granerud, ale także o igrzyska olimpijskie. Igrzyska w Pekinie, przynajmniej dla niektórych utytułowanych skoczków, będą ostatnimi w karierze. Nasza drużyna jest najstarsza jeśli chodzi o pucharową rywalizację. W kadrze znalazło się zaledwie dwóch skoczków poniżej 30 roku życia (Wolny, Stękała).
Na belce startowej pojawiło się 72 skoczków z 19 krajów, to dość niespodziewanie duża frekwencja. Wiadomo, igrzyska się zbliżają, wiec i „pospolite ruszenie” stanęło do walki. Polacy nie zachwycili. późno dotarli do miejsca zawodów i nie mieli okazji zapoznać się ze skocznią. Stąd też – oprócz Kamila Stocha - dalekie lokaty. Jedynie Kamil Stoch obronił honor polskich skoków. Osiągnął 135 metrów, dostał od sędziów wysokie noty i wygrywa kwalifikacje. Martwi postawa jego kolegów, Co prawda pięciu awansowało do konkursu, ale… 32 miejsce zajął Wolny (104 m), 36. Kubacki (110 m), 39. Żyła ( 110 m), 45. Stękała (104 m). Odpadł Murańka i Hula. Konkurenci nie mieli problemów, zaprezentowali się bardzo dobrze, oddając dalekie skoki.
Stefan Leśniowski