W Krakowie odbył się finałowy turniej wojewódzki w siatkarskich czwórkach. Dwanaście najlepszych drużyn w województwie małopolskim walczyło o medale, a wśród nich Klub Przyjaciół Siatkówki Gorce Nowy Targ. Dwa tygodnie temu w świetnym stylu awansowały do turnieju finałowego zajmując drugie miejsce. Zawody rozgrywane były wieloetapowo. KPS Gorce występował we wschodniej regionalnej grupie. Rozegrał kilka turniejów, a w Piwnicznej był finał pierwszego etapu. Teraz przyszło się zmierzyć z finale wojewódzkim.
W pierwszej fazie krakowskiego turnieju zagrały w grupie z MOS Wieliczka i Maratonem Krzeszowice. Po wygranych 2:1 i 2:0 zajęły pierwsze miejsce i trafiły do czterozespołowej grupy. W niej zajęły drugą pozycję po zwycięstwach 2:0 nad Chrzanowem i Ogniwem Piwniczna oraz porażce z Sandecją Nowy Sącz 0:2. Tym samym znalazły się w czwórce walczącej o medale. W półfinale trafiły na zwyciężczynie drugiej grupy, Prudniczankę Kraków. Krakowianki były faworytem całego turnieju, wygrały z nowotarżankami 2:0 i zawodniczkom Katarzyny Krasińskiej przyszło się zmierzyć z Solosem Staniątki Niepołomice o brązowy medal.
Po pierwszym przegranym secie w drugim prowadził 13:10 i brakowało im dwóch piłek, by zamknąć partię (grało się do 15). Nie udało się, rywalki zdołały odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Tym samym zrewanżowały się góralkom za porażkę w trójkach. Wtedy KPS Gorce wywalczył brązowy medal. Dodajmy, iż dwa pierwsze miejsca gwarantujące udział w turnieju ogólnopolskim zajęły zespoły Prądniczanki Kraków i Sandecji Nowy Sącz.
- Wróciłyśmy bez medalu, ale jestem bardzo dumna z dziewcząt. Za swoją postawę na boisku zasługują na wielkie brawa. Zagrały na wysokim poziomie, a turniej był bardzo trudny. Było dużo emocji i grania na dużym zmęczeniu – powiedziała trenerka Katarzyna Krasińska.
KPS Gorce wystąpił w składzie: Maja Brzyzek, Justyna Tokarska, Maja Grzegorczyk, Oliwia Kurkowska, Julia Pasławska i Amelia Niemiec
Stefan Leśniowski