Panie miały do pokonania siedem okrążeń po 17 kilometrów każde. Wyścig prowadził po okolicach Valkenburga z trzema wzniesieniami. Zwyciężczyni sprzed dwóch lat Katarzyna Niewiadoma była niezwykle aktywna w końcówce i bliska rozstrzygnięcia wyścigu na swoją korzyść. Zabrakło niewiele, a to za sprawą Włoszki, która nie chciała na ostatnich kilometrach współpracować z kolarką z Ochotnicy. 4 kilometry przed metą Polka samotnie była na czele. Jadące z nią wcześniej Vos i Van Vleuten, tak się wydawało, osłabły i zostały z tyłu. Próbę dogonienia Polki podjęła jedynie Włoszka, której ta sztuka się udała. Dogoniła i skontrowała. Niewiadoma była w stanie odeprzeć jej atak. O wszystkim miał zadecydować finisz, ale z tyłu nadjeżdżała pogoń. Włoszka nie chciała współpracować z Niewiadomą i zostały dogonione przez grupę pościgową. Na finiszu Niewiadoma się nie liczyła. Najszybsza okazała się Marianne Vos, która drugą Demi Vollering pokonała niemal o długość roweru. Trzecia była Annemiek Van Vleuten, natomiast Niewiadoma przecięła linie mety na dziesiątej pozycji.
Stefan Leśniowski