Na starcie stanęło 208 zawodników. W generalnej klasyfikacja Adam Zych zajął siódme miejsce. W klasie Master ( 40 + lat) wystartowało 29 zawodników, a nowotarżanin okazał się najszybszy. W klasie junior na starcie stanęło 32 jeźdźców. Grzegorz Kowalczyk stanął na najniższym stopniu podium, a Łukasz Zborowski był piąty. W klasie S1 senior (do 250 cm) wystartowało 39, a wśród nich trójka Podhalańczyków – Dionizy Kowalczyk (7 miejsce), Tomasz Watychowicz (10) i Zbigniew Czop (15). W klasie Expert najlepszy okazał się Hubert Hyła.
- Tor zróżnicowany. 1/3 trasy to tor wybitnie motocrossowy, a pozsyłała część wyścigu prowadziła po wąskich drużkach leśnych – relacjonuje Adam Zych. - Trasa była przyczepna i zróżnicowana, miejscami piasek w lesie, a na torze motocrossowym twardo. Było bardzo ciepło i duszno. Zaliczyłem bardzo dobry start. Na pierwszym zakręcie byłem na drugiej pozycji, ale w połowie okrążenia, w lesie, prowadzący popełnił błąd i objąłem prowadzenie. Jadąc na czele wyścigu zacząłem dublować zawodników. Ponieważ trasa w lesie była bardzo wąska wymijanie jeźdźców stwarzało problemy najlepszym. Po godzinie musiałem zatankować ( nie wszyscy tankują w zależności od pojemności baku ) i w tym czasie zostałem wyprzedzony. Po paru minutach zobaczyłem go na sekcji motocrossowej, przyśpieszyłem na tyle, że w lesie już go dojechałem, a po paru minutach wyprzedziłem go. Dublowany zawodnik chciał ustąpić miejsca zjeżdżając na lewą stronę i jednocześnie zajechał mu drogę. Wykorzystałem okazję i wyprzedziłem obu. Z każdym metrem powiększałem przewagę, która na mecie wyniosła blisko 38 sekund.
Zawody uważam za ciężkie przez pogodę ale utrzymałem pozycję lidera w klasyfikacji sezonu po 2 eliminacjach. Pierwszą też wygrałem.
Stefan Leśniowski