28.03.2020 | Czytano: 3219

Klasa A: Aktywność fizyczna w czterech ścianach

Zamknięte siłownie i hale sportowe. Zakaz spotykania się w większych grupach. Jak zatem piłkarze z podhalańskiej A-klasy dbają o swoją formę?

W obliczu pandemii koronawirusa, Światowa Organizacja Zdrowia zaleca dorosłym przynajmniej 30 min dziennie aktywności fizycznej, a dla dzieci jest to godzina. „Be active and stay healthy at home!” – WHO podaje 5 czynności, które można wykonać w zaciszu domowym: ćwiczenia online, tańczenie przy muzyce, gry ruchowe, skakanka i trening na siłę mięśni.

Aktualnie wszyscy siedzimy w domu. Nie wiadomo, jak długo będziemy trwać w takim zawieszeniu. Jedno jest pewne: sportowcy nie mogą pozwolić sobie na zawieszenie aktywności sportowej.

„Potrzeba jest matką wynalazków”, dlatego w sieci można natknąć się na ciekawe rozwiązania. Jednym z nich jest „toilet paper challenge”, czyli żonglowanie papierem toaletowym. W sieci możemy znaleźć nagrania i podziwiać umiejętności techniczne piłkarzy. Chodzi o to, aby podbić przynajmniej 10 razy rolkę papieru niczym piłkę. Na Podhale również zagościło papierowe wyzwanie.

W mediach społecznościowych ruszyły transmisje z treningami online. Wystarczy Internet, wygodny strój i trochę wolnej przestrzeni w domu, żeby móc ćwiczyć z najlepszymi.

Pomysłów na aktywność fizyczną w sieci nie brakuje. Nawet tych abstrakcyjnych. Niektórzy wylewają płyn, powodujący poślizg, na podłogę lub do wanny i w ten oto sposób powstaje „domowa bieżnia”. Kwestia jej skuteczności i bezpieczeństwa jest dyskusyjna, ale śmiech to też zdrowie. Pod warunkiem, że z pełnym uzębieniem.

Jak wygląda dbanie o formę wśród piłkarzy w podhalańskiej A-klasie?   
      

Wiatr Ludźmierz trenuje indywidualnie. – Mamy zakaz wstępu na wszystkie obiekty. Jesteśmy amatorską drużyną, dlatego nie w porządku byłoby wymagać czegokolwiek od zawodników. Jako trener, nie mogę na nich niczego wymuszać. Każdy zawodnik biega i dba o formę. Nie stosujemy żadnych rozpisek. A-klasa jest ligą amatorską. Mimo chęci, nie miałbym prawa niczego wymagać. Jednak myślę, że chłopaki zdają sobie sprawę, że są liderem i w wiosennej rundzie będą chcieli utrzymać formę – powiedział trener drużyny Wojciech Siuta.

Orkan Raba Wyżna myśli podobnie. Każdy zawodnik trenuje na razie indywidualnie. – Czekamy – skomentował krótko Daniel Traczyk.

Trener Orawy Jabłonki zalecił zawodnikom ćwiczenia, które mogą wykonywać w domu.  – Większość chłopaków mieszka na wsi, więc mają możliwość wyjścia na zewnątrz do własnego ogródka i poćwiczyć z piłką. Jeśli chodzi o podtrzymanie kondycji fizycznej, zawodnicy biegają na własną rękę z użyciem aplikacji biegowej na swoich smartfonach. My otrzymujemy dane z każdego treningu i weryfikujemy je. Przekazujemy także wskazówki, co dany zawodnik powinien poprawić. Ponadto mamy kilka wyzwań odnośnie dystansów oraz czasów i prowadzimy wewnętrzną rywalizację, co dodatkowo motywuje do treningu – poinformował szkoleniowiec Dariusz Brząkała. – Wiadomo, jesteśmy amatorami i nikogo nie można tutaj do niczego zmusić, ale widzę duże zaangażowanie. Wiemy, jak łatwo można się „zasiedzieć” i stracić wszystko, co wypracowaliśmy zimą. Oczywiście stosujemy się do zaleceń, jakie nakładane są na obywateli i wszyscy próbujemy się odnaleźć w tej nowej i trudnej sytuacji. Uczulamy zawodników, aby dbali o swoje zdrowie i przestrzegali wszelkich środków ostrożności podczas treningów – zakończył.

W Zaporze Kluszkowce rękę na pulsie trzyma trener Grzegorz Ciesielka. Prezes klubu Zbigniew Koczór przekazał, że piłkarze trenują indywidualnie.

KS Zakopane wznowiło treningi 8 stycznia i trenowali 2-3 razy w tygodniu aż do momentu pojawienia się zakazów związanych z koronawirusem. – Oczekujemy decyzji, czy sezon zostanie odwieszony. Trenują nowi zawodnicy, którzy zgłosili akces do zespołu. Są to Polacy – poinformował kierownik drużyny Andrzej Obstalecki. Z kolei trener Maciej Wadas przyznaje, że jest to szczególnie trudny i niekorzystny okres, a zawodnicy trenują indywidualnie. – Nie ukrywam, że między treningiem klubowym a treningiem domowym jest wielka różnica. Bądźmy jednak dobrej myśli, liczymy ze runda wiosenna zostanie rozegrana i my, jako KS Zakopane, będziemy walczyć o to, aby zdobyć większą ilość punktów niż na jesień i zająć wyższe miejsce na koniec rozgrywek – spuentował.

W ubiegłym tygodniu zawodnicy Lubania Tylmanowa spotkali się, żeby razem potrenować, ale po obostrzeniach obecnie siedzą w domu. – Jest problem, żeby zadbać o swoja dyspozycję fizyczną. Chłopaki wiedzą, co maja robić. Wiem, ze dbają o to w domu. Są świadomi. Na co dzień dbają o siebie, także przy okazji utrzymują formę na dobrym poziomie – zauważył coach Marek Żołądź.

Dunajec Ostrowsko ciężko trenował do ostatniej chwili. A teraz? – Przez pierwsze dwa tygodnie każdy miał indywidualne zadania. Teraz już wiemy, że nie będziemy grać przynajmniej do końca kwietnia. Zespół dostał rozpiski biegowe, siłowe i stabilizacyjne do wykonania, na 2-3 razy w tygodniu, w zależności od możliwości czasowych i sprzętowych. W tym momencie nie możemy nic więcej zrobić, tylko podtrzymać wytrzymałość tlenową i w miarę wzmocnić mięśnie głębokie, żeby nie dopadła nas fala kontuzji – poinformował nowy trener drużyny Karol Niewolik.

Po zimowej przerwie Skalni Zaskale odczuli głód piłkarski. – Po zimie chłopakom strasznie chciało się piłki. Ćwiczyli na sali, ale to się skończyło, jak mieliśmy rozegrać pierwszy sparing w Nowym Targu z juniorami NKP, który odwołano. Myślę, że każdy w jakiś sposób o formę dba. Jednak piłka to sport drużynowy, a tak pozostały spotkania we dwójkę i co dalej? Jeden będzie gonił drugiego? (śmiech) – skwitował prezes klubu Andrzej Tylka.

Prezes drużyny Biali Biały Dunajec, Józefa Kolbrecka żartobliwie zauważyła, że teraz każdemu może przybyć kilka kilogramów więcej. Jednak, aby tego uniknąć można na przykład biegać po schodach, ćwiczyć online i dbać o dietę.  – Do niedawna zawodnicy trenowali na hali sportowej. Ostatnio mieliśmy turniej sołecki, a teraz niestety każdy musi dbać o siebie na własną rękę – stwierdziła.

Piłkarze ZKP Asy Zakopane rozstali się z piłką dwa tygodnie temu. – Myślę, że ci, co mają okazję pobiegać, to robią. Nie mogę, jako trener, wymagać od chłopaków niczego. Mogę jedynie zasugerować. Jeżeli ktoś chce utrzymać formę, robi to. Szkoda jedynie tych miesięcy, które trenowaliśmy – oznajmił szkoleniowiec zakopiańczyków Dawid Bartos.

Atmosfera w GKS Łapsze Niżne jest taka sama, jak w pozostałych klubach. – Obecnie mamy taką sytuację, a nie inną, do której trzeba się maksymalnie dostosować, dlatego na razie żadne treningi nie wchodzą w grę –  zaznaczył prezes drużyny Marek Molitorys.

Gorce Rdzawka przed pandemią koronawirusa, odbyła kilka meczów kontrolnych. Treningi odbywały się 2-3 razy w tygodniu i cieszyły się wysoką frekwencją. Teraz piłkarze sami trenują. Drużyna jest jednak przyzwyczajona do radzenia sobie z problemami, bowiem nie mają swojego boiska. – Niestety nadal nie posiadamy własnego stadionu. Jest to dla nas wielki problem, ponieważ nie mamy gdzie trenować, nie mówiąc już o rozgrywaniu meczów ligowych czy sparingowych. Coraz częściej i trudniej jest dogadać się z klubami o możliwość wynajęcia stadionu do treningu oraz grania spotkań ligowych. Granie na wypożyczonym stadionie wiąże się z dużymi kosztami, które musi ponieść nasz klub – podsumował Piotr Jurzec.

Podgórki Krauszów popiera akcję „zostań w domu”. – Nie wychodzimy teraz na boisko, żeby nie przyjechała policja, ale również ze względu na bezpieczeństwo. Nie ryzykujemy i siedzimy w domach. Każdy sam ćwiczy –  powiedział skarbnik Stanisław Kalata.

Pamiętajmy, aktywność fizyczna jest receptą na odporność.  Izolacja epidemiologiczna nie zakazuje wychodzenia na świeże powietrze. Warunek jest jeden – zachowanie zdrowego rozsądku.

Aneta Opyd

Komentarze







Tabela - Klasa B gr. 2

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. KS Zakopane II 5 11
2. Gronik Gronków 6 11
3. Sokolica Krościenko 4 10
4. Gorc Ochotnica 5 10
5. Spływ Sromowce Wyżne 6 7
6. Watra Białka Tatrzańska II 4 6
7. Spisz Krempachy 5 3
8. Łęgi Nowa Biała 5 3
9. Biali Biały Dunajec 4 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama