Pierwszy pojedynek obu drużyn rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. Wtedy górą okazał się Orzeł, lepiej przetrzymując próbę nerwów. Dziś siła spokoju i wykonywanie zadań taktycznych były po stronie nowotarżan.
Początek nie zapowiadał jednak szczęśliwego scenariusza dla gospodarzy. Gorce przespały pierwsze piłki, nie mogąc wejść w płynność swojej gry. W rezultacie Orzeł prowadził już nawet 8:2, a trzy punkty dostał za darmo po zepsutych zagrywkach przeciwnika. Nowotarżanie wybudzili się z zimowego snu w połowie seta. Przy stanie 10:15 zaczęła funkcjonować zagrywka. Kolejne punktowe serie w polu serwisowym Lupy i Jasiurkowskiego zupełnie rozbijały gubiących się oponentów. Do końca seta pałeczka znajdowała się po stronie miejscowych, którzy wygrali tą partię do 19.
Widząc problemy rywala trener Bałos zdecydował się dać pograć swoim rezerwowym. Ci spisali się na medal, siejąc kompletne spustoszenie w szeregach Orła. Pozbawieni podstawowego rozgrywającego i kilku graczy pierwszego zespołu goście, popełniali rażące pomyłki. Zdarzały się nawet błędy ustawienia, co jest raczej typowe dla siatkówki juniorskiej. Gorce zagrały natomiast bezbłędnie taktycznie, wykorzystując słabości po drugiej stronie siatki. W obozie Orła wkradła się nerwowość i wzajemne pretensje, co tylko dodatkowo odbierało im chęci do gry.
Trzeci set przypominał poprzednią partię. Zawodnicy Orła zupełnie stracili motywację do walki, masowo popełniając błędy i nie radząc sobie z będącą na fali ekipą Gorców. Ci dopełnili formalnośći i gładko wygrali całe spotkanie.
- Muszę pochwalić dziś cały zespół. Na wyróżnienie zasługuje nasz młody środkowy Michał Bańka, ale wszyscy zagrali dziś świetne zawody. W przeciwieństwie do rywala byliśmy drużyną i dominowaliśmy do końca pojedynku od połowy pierwszego seta. Wygraną w dużej mierze zapewniła nam mądra i skuteczna zagrywka. Teraz czeka nas trzytygodniowa przerwa od ligi ale nie zwalniamy tempa w treningach, żeby być przygotowanym na najbliższy wyjazdowy mecz w Tarnowie. - podsumował trener Jacek Bałos.
KS Gorce Nowy Targ – Orzeł Ciężkowice 3:0 (25:19 , 25:13 , 25:15)
Gorce: Rapacz, Lupa, Słonina (kapitan), Bachleda, Bańka, Jasiurkowski, Pańszczyk (libero) oraz Jankowski, Filarecki, Podlipni i Bałos
Krzysztof Kościelniak, zdjęcia Andrzej Pabian
II liga: Przełamanie z przytupem! (+zdjęcia)
Udany rewanż i bardzo cenna wygrana ląduje na koncie siatkarzy z Nowego Targu. Gorce były bezlitosne dla gości z Ciężkowic, wygrywając gładko 3:0.