19.12.2019 | Czytano: 1495

PŚ: Dwójka w finale przerwanych zawodów

W kolejnych zawodach Pucharu Świata w slalomie gigancie równoległym we włoskiej Carezzy doszło do kuriozalnej sytuacji. Złe warunki na stoku spowodowały, że zawody po kwalifikacjach zostały przerwane i odwołane.

A mieliśmy chrapkę na dobry występ biało –czerwonych. Dwójka naszych reprezentantów zakwalifikowała się do finałów. Najlepiej zaprezentował się Oskar Kwiatkowski, który zajął siódme miejsce. Michał Nowaczyk nie ukończył przejazdu. Obok Kwiatkowskiego awans wywalczyła Aleksandra Król, która uzyskała piętnasty wynik eliminacji. Aleksandra Michalik zajęła 41. pozycję, a Weronika Biela nie ukończyła przejazdu.

W 1/8 finału kobiet zawodniczki jadące na czerwonej trasie miały duże problemy z utrzymaniem równowagi. Dziury na stoku zagrażały bezpieczeństwu zawodniczek. Powodem była wysoka temperatura i duży śnieg. Aleksandra Król, która jechała po nierównej części stoku, miała spore problemy i zdecydowanie przegrała z liderką Pucharu Świata Ramoną Hofmeister. W zmaganiach mężczyzn upadki zaliczyli Maurizio Bormolini, Edwin Coratti i Dmitrij Karłagaczew. Organizatorzy zdecydowali się na przerwanie zawodów. Nie można było jednak poprawić trasy i zmagania w Carezzie zostały odwołane.

Stefan Leśniowski

 

Komentarze







reklama