09.01.2010 | Czytano: 1398

Za wysokie progi

Tylko niepoprawny optymista mógł liczyć, że góralki przywiozą punkty z Nadarzyna. Tym bardziej, iż przegrały u siebie na inaugurację ekstraklasowego sezonu tenisa stołowego. W dodatku w zespole wicemistrzyń kraju aż roi się od gwiazd.



Ta święcąca najjaśniej to aktualna drużynowa mistrzyni Europy ( 2009), 27- letnia naturalizowana Chinką - Xu Jie. To także brązowa medalistka mistrzostw Europy w grze podwójnej z Sankt Petersburgu (2008), uczestniczka igrzysk olimpijskich w Pekinie, czterokrotna mistrzyni Polski w singlu, w 2009 roku wicemistrzyni kraju. Na przeciw niej stanęła kapitan beniaminka, Paulina Kowalczyk. Góralka nie miał z nią najmniejszych szans. Wygrała zaledwie siedem piłeczek. „Paula” została wykończona niezwykle trudnym serwisem. Nie miała szans go odebrać. Jeśli już zdołała przyjąć serwis Chinki, to piłeczka leciała dobre 50 centymetrów nad siatką i skośnooka zawodniczka z łatwością je kończyła.

Pierwsze jednak do stołu podeszły Klaudia Kusińska, "dziedzicznie obciążona" pingpongiem (dziadek, tata i mama grali w tenisa) i Izabela Godlewska. Mimo młodego wieku Klaudia ma już na swym koncie spore sukcesy i potrafi być groźna dla każdej seniorki, nie tylko w kraju, ale także poza jego granicami. Z kolei Iza to czysty talent, z którym Gorce wiążą duże nadzieje. Pierwsze dwa sety były jednak bez historii. Zdominowane przez gospodynię. Kusińska dała ugrać nowotarżance tylko dziewięć piłek. O wiele ciekawsza i zażarta walka trwała w trzeciej partii. Wreszcie Godlewska zagrała śmiało i uległa dopiero na przewagi.

Za to postawiła się Maja Krzewicka w pierwszym secie Xiaoshan Yan. 22 – latka z Chin to drużynowa mistrzyni Polski z GLKS Nadarzyn. – U nas zwiększyła skuteczność ataku i widać, że gra ofensywna częściej stosowana sprawia jej dużo radości – twierdzi jej trener, Dariusz Zwoliński.

- Chinka to obrończyni, ale Maja świetnie sobie radziła. Prowadziła 1-2 punktami, ale w decydującym momencie przeciwniczka zaczęła czuć piłeczkę i wygrała partię na przewagi. Drugi set był bez historii, na luzie rozegrała go Chinka, która serwowała mocną dolną rotacją. Mai ciężko coś było ugrać. W trzeciej partii Xiaoshan Yan prowadził już 9:2, ale Krzewicka zdołała doprowadzić do stanu 10:8. Szkoda, że zepsuła serwis – komentuje kierownik sekcji tenisa stołowego Gorców, Piotr Głąbiński.

GLKS Wanzl Nadarzyn - Gorce Nowy Targ 3:0
Klaudia Kusińska - Izabela Godlewska 3:0 (11:5, 11:4, 12:10),
Jie Xu - Paulina Kowalczyk 3:0 (11:3, 11:2, 11:2),
Xiaoshan Yan - Maja Krzewicka 3:0 (12:10,11:6, 11:8).

Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama